Blog: madelka

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madelka
madelka

2012-11-12 11:44

|

Komentarze: 7

oj.

oj Mamo.... Zaczeło sie w piątek wieczorem..
Ciśnienie skoczyło mi z 90/60 na 130/70. Wiem, wiem czyste szalenstwo.. Niby takie nic ale jak na mnie to sajgon. Dopadł mnie ból głowy czego nienawidze jak nie wiem co! Wziełam apap i poszłam spac, jakoś było. W sobote wziełam sie za porządki w domu. Sprzatałam powoli, odpoczywałam w miedzy czasie, a mala jak sie nie ruszała tak dalej cisza. Pomyślałam ze pewnie sobie smacznie spi skoro ja nią kołysze...
Nadeszła godz.17. Znów ten ból. tym razem silniejszy! o.O
mierzymy cisnienie: 124/89, puls 104... co tu robić. Lezec nie bede bo usne i potem w nocy spac nie bede mogla. No nic krzątam sie po domu. Ból promieniuje, mam go 'w czubie', pulsuje, głowa zaraz mi peknie. Mała dalej sie nie rusza. Nic a nic. Cisnienie: 132/82... polozylam sie na lewym boku i dalej cisza. zaczynam sie denerwowac... zjadlam batonika szczerze to go w siebie wmusiłam bo nie przepadam za slodkim, leze, czekam i dalej nic... tak sie mecze do 20...
Przylazła teściówka. Stanela nade mna, zaczela sapac i sie madrzyć. Zeby jechac na pogotowie, bo to, bo tamto a mnie rozdzierało na strzepy.. jak wypadła z hasłem ze ona jedzie z nami wybuchłam śmiechem :) mój mąż stanowczo powiedział ze nigdzie nie jedzie, niech siedzi w domu na dupie spokojnie bo nie jest nam do niczego potrzebna. Strzeliła focha i poszła do siebie, myslala ze tesc jej kaze jechac z nami, ale od niego tez usłyszała zrypke :) przez chwile sie usmiechałam devil w mysli mialam zdanie: jedzcie wszyscy a ja zostane w domu...

We mnie trwała wojna myśli. Z jednej strony nie wiedziałam co sie dzieje z mała, martwilam sie jak cholera... z drugiej zas wiedzialam jak bede potraktowana na pogotowiu i nie chciałam jechac. Ale mąz wychodzil z siebie wiec pojechalismy...
W zacnym Brzesku na pogotowiu, zmierzyli mi cisnienie, wypytali gdzie boli, od kiedy, czy cos bralam, ktory to tydz ciazy, dali jakies papiery i kazali jechac na oddzial. Na oddziale przysłano do mnie ginekologa. Zapytał o to samo, po czym oznajmil ze pasuje zebym została, bo tak w 5 minut mi nie powie skad to sie wzielo. Nie zgodzilam sie. Poprosilam o badanie USG czy z Malutka wszystko ok i mi odmówil. Powiedzial ze juz jest za pozno zeby mi zrobic mimo ze sprzet mial w gabinecie... Ale poszlismy do położnych przyłozyły mi to od KTG i serduszko bilo. Wiec sie uspokoiłam smiley Mnie cisnienie spadło do 120/80... głowa mniej bolala. Lekarz wypisał mi na papierku ze zbadał mi macice, ze jest bez zmian, ASP (+) i wpisał moje cisnienie. Szkoda tylko ze nawet mnie nie dotknał czy brzuch mam twardy czy nie... Ale ja wiedziałam ze tak bedzie. Dlatego od razu sie nie zgodzilam zostac.
Pozniej zapytal do kogo chodze i gdzie mam zamiar rodzic. Powiedziałam mu ze wole Tarnów to z oburzeniem wciskał nam rózne kity. Pokazał nam jak odremontowali oddział położniczy w szpitalu mysląc ze nas do niego przekona. Tylko dziwne ze pacjentek tam było mniej niz palców u jedej reki. Dziwnym trafem dalej wszystkie kobiety decyduja sie rodzic w Tarnowie.. czemu??

Wrocilismy do domu. Bylo grubo po 22.. opowiedziałam teściom jak było i poszłam spac. Wczoraj i dzis dalej mam wyższe cisnienie. Moze juz tak po prostu bedzie teraz, nie wiem. W czwartek mam wizyte u mojej gin to jej wszystko opowiem :) Staram sie nie myslec, malutka sie rusza jak wczesniej wiec stwierdzam ze jest ok :)

ale sie rozpisałam, matko jedyna... surprise
Jutro jedziemy zrobic badanka w tym glukoze.. obym to wypiła. a po poludniu jedziemy na USG 4D :) doczekac sie nie moge :)

Dzis dostałam paczke ze spiworkiem :) Mam nadzieje ze spodoba sie Lili tak jak mnie i Tatusiowi :)



Gratuluje wytrwałości tym które to przeczytały wink

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewellina

przeczytałam :) 

śpiworek cudowny cool

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madzia0142

Ha, ja też przeczytałam :)

Mi ostatnio jakoś też to ciśnienie skacze ..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madelka

moze to od pogody?? teraz mam w normie.. juz sama nie wiem.
Dzielne jesteście :*

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magdalenaa31

Spiworek fajniutki to się rozpisałas :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
namolik

trzymaj sie i nie daj przekonac co do zmiany szpitala, i nie chodzi o to czy tam jest lepiej czy nie, ale chodzi o to jak ty sie bedziesz czuła bo komfort psychiczny bardzo wazny !!!!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneczka86

I ja przeczytałam :-D Śpiworek cudny, a o ciśnieniu koniecznie powiedz lekarzowi!