Dziś wybił 34 tydzień :) obwód bez zmian, z wagą jesteśmy na 0. Do magicznych 100cm nie dobije??

Wyprawka gotowa, czekamy na naszego Szkraba

10-tego mamy wizyte u gin, nie moge sie doczekac. Wtedy dowiem sie pewnie co z moim planowanym cc. Ostatnio przez mój pobyt w szpitalu przepadła mi wizyta, a pózniej nie było juz miejsc. Pewnie dostane jakieś zaległe badanka.. Teraz częściej będziemy sie widywać?

Pojechaliśmy z mężem w niedziele po południu na śląsk bo w poniedziałek miałam mieć wizyte. Zatrzymaliśmy sie u siostry. I jak na złość w poniedziałek, jem sobie spokojnie śniadanko a tu telefon że lekarka nie dojedzie i odwołują mi wizyte.. zdenerwowałam sie, policzyłam do 10 i ochłonełam. Przecież przewidzieć tego nie mogłam. Ustalono mi termin na 24 stycznia, nie wiem czy pojade, czy bedzie miał mnie kto zawieźć. Może teścia poprosze... Szkoda tylko tego paliwa, które spaliliśmy w drodze... ehhh...
Moja 5letnia chrześnica stwierdziła że musze uważać jak chodze siku i kupe żeby mi dzidziuś nie wyskoczył do kibelka zdolniacha

A Szkrab pcha sie coraz bardziej czasem z brzucha robi mi sie klif - z jednej strony wypchany i stromy a z drugiej delikatne wzniesienie boli troche skóra wtedy ale młodemu widać to sie podoba. Dupcie wypina na wszystkich :P Siłe to chłopak ma po tatusiu :) swoją drogą ciekawe ile waży..

a oto moja gwardia strzegąca brzuszka żeby nie pojawiły sie rozstępy:

Jak do tej pory spisuje sie wyśmienicie. Oby tak pozostało! Smaruje naprzemiennie wszystkim. Jedyne co szpeci mój bebzol to siniaki po fatalnych wkłuciach insuliny. Ale to tylko i wyłącznie moja wina

Zostało 6tygodni do terminu, ale 4 do 38tc i cesarki...
Czekam!