Blog: madzia0142

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madzia0142
madzia0142

Środa noc, godzina 1:20 - skurcze, co 5 minut. Godzina - nie przechodzą. Dzwonimy na IP - przyjechać. Torba w samochodzie, ubieramy się i jedziemy. Kurde, coś tam boli. Ale pytam sama siebie, czy to już ?

Dojeżdżamy do szpitala, tam badają mnie i podłączają pod ktg. Skurcze na 93%, do porodu.. a rozwarcia brak.

Rano to samo.. ordynator zatrzymał mnie na oddziale, stwierdził że 'może coś się ruszy'.

Tak codziennie, aż do dziś czekałam jak 'na wyrok', sama na sali - na oddziale pustki.

Wypisali mnie do domu tłumacząc, że nie mogą podać mi niczego na wywołanie rozwarcia z racji tego, że do mojego terminu jest jeszcze 7 dni.

Kocham tą moją malutką dupcie uparciuszke heart

Z Tatusiem postaramy się trochę ruszyć tego brzdąca winkcool

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kariiisss18

Jedz do KFC na skrzydelka serio:) moja kumpela miala podobnie. w koncu zachcialo sie jej ostrych skrzydelek, zjadla i sie ruszylo hehe:D powodzenia

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
perla87

coś w tym jest...przyjaciółka wciągnęła kebaba i ją ruszyło :D zjadła wieczorem, a rano jechała rodzić :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madzia0142

Kurde, do najbliższego KFC 70 km angry a zjadłabym, mniam !

cool

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anulla1993

już jest bliżej jak dalej, kwestia dni;)