Dzis odwiedzila nas w domku ostatni raz nasza milutka pani polozna :) Chyba Olafek ja lubi, bo u niej na rekach lezal jak oczarowany :) Zwazylysmy naszego Koloska i pomimo, ze dopiero jutro skonczy 4 tygodnie, wazy juz 5300g!No fakt, ze duzy sie urodzil, ale nie wiem, jak moje plecy to beda znosic. Czasem czuje sie jak staruszka, ktora sie zegnie i ma problem potem z wyprostowaniem.

W nocy dzieciatko spi znosnie. Czasem budzi sie co 2 godziny, czasem co 3, nieraz uda mu sie i 3,5 wytrzymac do karmienia. Mimo wszystko wrocil do swojej kolyski i w niej spedza nocki. Pospal z nami 4 noce i mimo, ze przerwy w budzeniu byly dluzsze (tzn, dluzej spalismy), zmeczylo mnie to uwazne spanie. Chlopaki spali jak zabici, a ja czuwajaco. Powiedzialam dosc. Za rada poloznej, wlozylam malemu na noc do spania swoja bluzke (oszukiwanie jakby nie bylo, ale trudno) i chyba synek dal sie nabrac, bo spal calkiem normalnie :D Czasem budzi sie czesciej, ale mozna wytrzymac i poki co, pozostanie w swoim lozku.

Poza tym nasz synek wydobyl juz z siebie pare razy slynne AGUu, a raczej u nas "aghi". Z dnia na dzien rosnie w oczach, rozglada sie uwaznie dookola, slucha zastygajac w bezruchu. Przerwy w spaniu wydluzaja sie powoli, czasem ma dni powiedzialabym tylko drzemajace. Fakt - bywa wtedy nieznosny, spi po kilka minut, najlepiej na rekach i marudzi, wymusza placze. Na szczescie nie dzieje sie to codziennie :) A gdzie najlepiej sie spi? Oczywiscie na spacerkach, zapietym pod sam nosek w kombinezon i w aucie, gdy miluchno dziuka :) Ogolnie kochaniutki, wspanialy z niego dzieciaczek. Wniosl do naszego zycia tyle radosci, zachwyca nas kazdego dnia nieustannie, nie umiemy sie na niego gniewac, pomimo, ze czasem daje w kosc ;) Swiata poza naszymi synkami nie widzimy i dalibysmy sie za nich pokroic i obsypac sola :)