Blog: madziara8115
« Powrót do listy wpisówJedna sprawa nie ulegla jakiejkolwiek zmianie...
Nadal jestem: sliczny, piekny, cudowny, anioleczek zloty, grzeczniutki pyzuniek, do tego smieszek, misio przytulaszek i wesoly chlopek :)
Podroslem znacznie, przytylo mi sie troche. Stalem sie jeszcze madrzejszy i towarzyski.
Raz tylko me szczescie i radosc przykryla szara, burzowa chmura. Szczepienie sie nazywa. Albo jak kto woli, za moim starszym bratem powtarzajac: szczypionka! Splakalem sie niemilosiernie. Mama nijak rozweselic nie mogla. Sama wkoncu wystraszona, bo takiego placzu w moim wykonaniu to jeszcze nie bylo :/ Zaladowali szpryce w oba me jedrne, pulchniutkie posladki. Pogryzlbym wszystkich, gdybym mial zeby! Na moje nieszczescie, jeszcze na nie oczekuje. Na razie slinie sie heklolitrami i wpycham w buzie co popadnie. Kiedy bede mogl gryzc? Niewiadomo. Na razie lykam, co mi w buzie wleja. Glownie mleko, soki, kaszki i zupki. O dziwo deserki jakos najmniej mi makuja. Mama wydaje przy nich dzwieki och i ach w zachecie, ale jakos mnie to nie przekonuje... Zupa bardziej konkretna.
W ostatnim czasie zylo mi sie intensywnie. A to za sprawa komunii brata. Ciagali mnie po kosciolach niemal codziennie. Cale szczescie, ze mi sie dobrze spi przy dzwiekach organ :D I nauczylem sie litanii loretanskiej. Wtoruje ludowi swym glosnym AGUU. Ostatnio az czkawki przy tym dostalem, chyba organizm sie probowal bronic przed zdartym od spiewu gardlem :)
Ale gdyby nie komunia... to nie poznalbym jeszcze swej drugiej babci. A tak musiala przyjechac do swego pierworodnego wnuczka, pomimo tych 1200km. Przedstawilem sie jej z jak najlepszej strony. Teraz wszystkim rozpowiada, ze ja dziecko "jak z obrazka". Tylko sie smieje, a syrene zalaczam przy burczacym brzuchu. Ojjj fajna ta babcia. Najfajniejsze jej prawie czerwone wlosy! Do nich pialem jak kogucik :D
Skoro juz ta babcia byla, to ja wykorzystalem. Przesiedzialem caly tydzien niemal na jej rekach :) Steroryzowalem ja calkowicie - tak to okreslila mama. Jak tylko na mnie spojrzala, wiedzialem co zrobic, mina w podkowke i hop na babci rece. Wtedy moglem sie juz tylko usmiechac :D Hmmm, mamy sie tak nie da podejsc. Ta jakas twarda sztuka. Sztuczki me na nia nie dzialaja. Spiewa mi, recytuje, zabawkami wymachuje, rozrywki wyszukuje, ale na rece bierze w ostatecznosci. Mowi, ze za ciezki jestem :/ To nic... i na nia haka znajde!
Dzis Dzien Dziecka podobno. To niech mi prezent jakis szykuja :))
Komentarze
2010-06-01 13:21
2010-06-01 14:48
2010-06-01 15:45
Śliczny synek:) a jaki juz duzy:)
Amamusia od ktorego miesiaca dawala kaszke? zupki? i deserki? :)
2010-06-17 18:54
Alez On sliczny... A jak ladnie juz siedzi... :) Super Ci sie udal Synus... :)
Kategorie pytań
-
Antykoncepcja
-
Bezpłodność
-
Choroby i zdrowie
-
Ciuszki dla bobasa
-
Dieta karmiącej mamy
-
Dieta niemowlęcia
-
Dieta przyszłej mamy
-
Edukacja i wychowanie
-
Ginekologia
-
Gry i zabawy
-
Higiena i pielęgnacja
-
Laktacja i karmienie
-
Moda i Uroda
-
Nianie, opiekunki
-
Niemowlęta
-
Noworodki
-
Objawy ciąży
-
Poronienie
-
Poród i Połóg
-
Pozostałe
-
Prawo
-
Prawo i ciąża
-
Przebieg ciąży
-
Rozwój dziecka
-
Sport i Ćwiczenia
-
Sport i ćwiczenia dla mamy
-
Sprzedam
-
Szpitale, lekarze, położne
-
Uwagi i opinie
-
Zabawki i akcesoria
-
Zakupy
-
Zdrowie w ciąży
Pytania o ciąże
- 1 tydzień ciąży
- 2 tydzień ciąży
- 3 tydzień ciąży
- 4 tydzień ciąży
- 5 tydzień ciąży
- 6 tydzień ciąży
- 7 tydzień ciąży
- 8 tydzień ciąży
- 9 tydzień ciąży
- 10 tydzień ciąży
- 11 tydzień ciąży
- 12 tydzień ciąży
- 13 tydzień ciąży
- 14 tydzień ciąży
- 15 tydzień ciąży
- 16 tydzień ciąży
- 17 tydzień ciąży
- 18 tydzień ciąży
- 19 tydzień ciąży
- 20 tydzień ciąży
- 21 tydzień ciąży
- 22 tydzień ciąży
- 23 tydzień ciąży
- 24 tydzień ciąży
- 25 tydzień ciąży
- 26 tydzień ciąży
- 27 tydzień ciąży
- 28 tydzień ciąży
- 29 tydzień ciąży
- 30 tydzień ciąży
- 31 tydzień ciąży
- 32 tydzień ciąży
- 33 tydzień ciąży
- 34 tydzień ciąży
- 35 tydzień ciąży
- 36 tydzień ciąży
- 37 tydzień ciąży
- 38 tydzień ciąży
- 39 tydzień ciąży
- 40 tydzień ciąży