Kiedy to zleciało? nie mam pojęcia. W sobotę wypadło małej sześć miesięcy, w których uczyniła mnie najszczęśliwsza kobietą na świecie;) Urządziłam jej przyjęcie, nie obyło się także bez prezentów.  moja kruszynka mała, kocham ją bardzo mocno! :* / Wczoraj wybraliśmy się na rodzinne zakupy. Spotkaliśmy św mikołaja, hehe:D Lenka z radości fikała nóżkami i piszczała. A tutaj przedstawiam wam moją MAŁĄ MIKOŁAJKE:)