Blog: maleszczescie

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maleszczescie
maleszczescie

Ten piątek albo następny wtorek będzie dla nas bardzo ważnym dniem, bo powitamy na świecie naszą córeczkę. Dzisiaj ostatni dzień niepewności, pani ze szpitala powinna zadzwonić i powiedzieć czy udało się mnie upchnąć na 5-ego na cięcie czy jednak będzie ono 9-ego. Moje przeczucie mówi, że nic z tego i mała na świecie będzie 9-ego. Boje się tego drugiego cięcia jak cholera. Aż wariuje w dzień i po nocach. Strach przed nieznanym był mniejszy niż ten co przeżywam teraz, hehe. Czarne myśli mnie nawiedzają, że coś się nie powiedzie... Musi być dobrze! :) W domu przecież będzie na nas czekał nasz najwspanialszy pierworodny. Już mnie ciekawi jego reakcja na siostrzyczkę. A poza tym to będzie nasza pierwsza taka długa rozłąka. Najdłuższa trwała tylko parę godzin w czasie dnia.

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziadioda000
Cierpliwosci ;) trzymam kciuki aby wszystko poszlo gladko i pomyslnie.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolina0412
Powodzenia, wszystko bedzie dobrze :))
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maleszczescie

chochlikkk mi też już siada, rzuca mi się na łeb strasznie ;) Powiem Ci, że ja też mam problemy ze snem, a jak na złość w dzień jestem śpiąca, kiedy wieczorem się kłade to usnąć nie mogę paranoja ;D

Migrena... współczuję, nawet sobie nie wyobrażam co to za ból, bo nigdy nie miałam migreny.

Dzięki dziewczyny :) Jakoś to będzie prawda :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madelka

Też czekałam na planowane cięcie, synuś wyczuł moment i zaczął pchać sie na siwat 2 dni wczesniej :) spokojnie, myśl tylko o tym że ujrzysz swoją kruszynke :)