Blog: mamadudusia

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamadudusia
mamadudusia

Wczoraj mieliśmy szczepienie maluszka, do lekarza mamy około 30 km, niestety trzeba jechać przez Łódż. Wyszliśmy z przychodni o 15 - tej, byliśmy w domu o 22.45. Koszmar, dziecko w foteliku, przez 8 godzin, chciało mi się płakać, wszystkiedrogi w kierunku domu były zatkane na amen. Zaczęłam się modlić bo nadzieja umarła i liczyłam na cud i się udało... Na szczęście maluszek spał, a po drodze na stacji benzynowej go przewinęłam i nakarmiłam. Dziś jest marudny, a wczoraj był bardzo dzielny, nawet w czasie szczepienia mocno nie płakał. Wracam do niego.

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983
Ale Ci wspóczuję... sama byłam w tej sytuacji tylko że z tygodniowym synkiem w korku prawie 4 h. Również chciało mi się płakać bo wziełam tylko jedną butelkę z wodą, pokarmu nie miałam, woda zrobiła się zimna a dziecko krzyczało  z głodu. Mieliśmy wyskoczyć z domu tylko na godzinkę. A teraz to co się dzieje na drogach to już w ogóle lepiej nie jeździć z maluszkami jak nie trzeba.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika
Tak to jest w wielkich miastach, trochę śniegu spadnie i ludzie nie wiedzą co ze sobą zrobić. Nie pamietam żeby była taka sytuacja jak mieszkałam na Mazurach w małym miasteczku. Tam ludzie jakoś dają sobie radę...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gosiaiemi
Kurcze no mowili we wiadomosciach o tych korkach :( ludzie stali nie raz nawet po 22godziny! ;/ to jest jakas masakra! Dobrze ze Wam sie jakos udalo :) pozdrawiam
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
edytka84
Rozumiem doskonale, bo mieszkamy w Łodzi i korki czasem bez śniegu są niemiłosierne, pozdrawiam:)