No to współczuję teściowej, nie pozwól żeby właziła wam z buciorami w życie, masz rację, pilnuj swojego! A jej grzecznie zwracaj uwagę, że to nie ona decyduje tylko wy... W końcy zrozumie wreszcie o co chodzi i da sobie spokój. Pozdrawiam!

ta ostatnia opcja mi sie b.podoba :D ps.moge Ci podeslac moja tesciowa?mozesz przy okazji popchnac obie ;)) .. a tak przy okazji to sie nie martw i nie przejmuj nia zbytnio bo to prawie kazda z nas ma "zyczliwe"tesciowki ktore chca bardzo "pomagac" ;)

Dziś sezon na teściowe... :) Gdybym tylko mogła zarządziłabym Polowanie na nie :P Moja też mnie poucza... wszystko wie najlepiej i jest naj naj naj :) Uważam tak jak Angelcake :) Jestem z Tobą :) całym sercem :*

Co do schodów... to moją też mogę Ci podesłać :)

pytanie czy twoja tesciowa wychowała dobrze SYNA  czyli twojego meza na dobrego OBYWATELA??

oj to itak u was nie jest źle gdybyście poznały moją teściową to wasze by były święte hehe

oj wspulczuje moja tesciowa mieszka niedaleko a dokladnie pare krokow i sie obawiam ze rozpiesci mi malenstwo i sie bedzie wtracac no ale takie sa babcie hehe pozdrawiam serdecznie i caluski dla malenstwa:)

No to widzę, że trochę by się ich nazbierało na tych schodach :) A co do mojego męża to niestety nikt nie jest idealny musiałam zaakceptować jego wady ale jest bardzo leniwy. Niestety został nauczony, że wszystko jest za niego zrobione a ze mną ma  ciężkie przeprawy ale w gruncie rzeczy to dobry facet i mnie kocha :)