musimy myslec pozytywnie!! no jest ciezko, chociaz ja jeszcze w 32tc to zapierdzielalam :) ale wiem ze sa kobietki ktore od poczatku ledwo sie czuja!!

musimy myslec o milych rzecach!!

No mi tez jest coraz ciężej, i im bliżej rozwiązania tym bardziej narzekam i odczuwam niewygody ciązowe intensywniej. Ja zaczęłam myśleć o porodzie juz od początku ciąży. I bardzo się go boję, ale wiem że to tylko kilka - kilkanaście godzin, które muszę przejść, nie ominie mnie to, stara się jakoś pozytywnie nastawić, bo podobno od nastawienia wiele też zależy, tobie też życzę takiego pozytywnego nastawienia! Trzymaj się!

Marlenka, musisz mieć chyba coś pokrzaczone z kodem suwaczkowym, bo tak się dzieje że jak napiszesz gdzieś komentarz, to po Tobie nie można już komentować, bo znika okienko "Dodaj komentarz".

Albo jeszcze raz dodaj sobie suwaczek, albo go usuń i dodaj inny :)

pozdrawiam! :)

Poprawiłam ale nie wiem czy będzie działać

no i działa :)