Blog: marsyllianka25

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25
marsyllianka25

Niby Staś już troszkę lepiej, chociaż dziąsła spuchnięte i ząbków dalej nie widać, a idą chyba cztery. Jakoś się ograniam sama i myślami jestem już w grudniu, kiedy to będa święta, a potem myślami jestem już w lutym, jak będziemy najprawdopodobniej wylatywać do UK, ale..

No właśnie ALE. Wczoraj mi mąż powiedział, że jest chory i faktycznie strasznie wyglądał. Niestety musiał iść do pracy na nockę. Jakoś dał radę, ale cały rozdygotany. Mam się o co martwić i strasznie mi przykro, że nie mogę być obok niego i mu w niczym pmóc. Dopiero teraz uświadomiłam sobie jak on jest tam samotny i bez jakiejkolwiek pomocy. Na kolegów nie może liczyć, bo u nas akurat sprawdziło sie powiedzenie: Polak Polakowi na obczyźnie wilkiem. Koledzy, których znał od 6 lat i z którymi pracował tu w Polsce kupę czasu mają go gdzieś. Nikt nie pomoże, a on jest takim człowiekiem, że pomógł by każdemu nawet jakby sam miał przy tym ucierpieć. Niesprawiedliwe to takie, ale jak mówią - masz miękkie serce, musisz mieć trawdą dupę:(

 

Jutro będziemy mieć gości, bo z przymusu wyprawiam Stasia imieniny. Przyjedzie teściowa, szwagierka ze szwagrem i chrześniakiem mojego M. Niby fajnie, ale czuję się jak przed jakimś egzaminem.

 

Oby wszystko było już dobrze, proszę tylko o kilka dni spokoju i optymizmu, bo inaczej padnę trupem.

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wabik

Już w lutym lecicie jednak? :) Super! :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25

no niby tak :) mąz obliczył, że damy radę finansowo już na początku lutego lecieć, ale póki moja noga nie postanie na lotnisku w Londynie nie ma co się nastawiać na 100%... wiesz jak jest - wszystko może się zdarzyć :(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalii
Dorotko bedzie dobrze nie zamartwiaj sie i zobaczysz za 2 miesiace nam napiszesz Londyn jest piekny a my szczesliwi .Tego Ci zycze z calego serca.To masz nalot olej ich badz jak zawsze soba a moze bedzie inaczej niz sie spodziewasz.Dla Staska duzo zdrowkam