Jesli on ma rodzine- zdystansowac sie, po prostu nie odpisywac az tak czesto. Nic nie tlumaczyc, bo nic sie nie wydarzylo( tlumacza sie winni). Po prostu pojsc na dystans.

no rodzina jest, znam tą żone nawet. ostatnio odpisałam na maila po 2 dniach, a ten od razu odpowiedz, po 2h i to długaśna, że hoho. jakieś pytania tam zadaje, więc wyjdę na chamkę jak nie odpowiem...ech o dupe rozbić z tym wszystkim. niepokojące było jak napisałam, że pewnie na pikniku szkolnym się spotkamy to pogadamy, bo wpadnę z małym, a ten mi pisze, że to jeszcze półtorej miesiąca i smutną minę. i w ogóle czasami łapię się na tym że czytam coś i myślę czy rzeczywiście on czegoś nie drąży.

Tak calkiem bez powodu tego nie robi, kobieca intuicja na pewno Cie nie zawodzi, wiec nie pakuj sie w to lepiej....Nie wiem ile % zonatych facetow ma kogos na boku, ale dosc spory, sama poznalam wielu, ktorzy bez mrugniecia okiem zdradziliby zone, albo robia to notorycznie i ciagle szukaja okazji:/

Aguś ja to wszystko wiem, tylko zwyczajnie chciałam jakoś delikatnie to załatwić. Znam tą żonę, super babka...łaaa w życiu nie chciałabym żeby przeze mnie jej było w jakikolwiek sposób przykro, a też z gościem mam i będę mieć kontakt i nie chcę jakichś niezręczności potem. jak ja nie lubię takich sytuacji. 

Kiedyś prowadziłam zajęcia z Business English w jednej ze sporych firm w moim miasteczku i szef mnie zawezwał, że chce indywidualne lekcje. Gość kokietował, wtrącał dyskretne komplementy, na kawę zapraszał więc go zapytałam czy oczekauje czegoś więcej ode mnie niż tylko lekcji angielskiego, to się wyparł, gadał, że źle go zrozumiałam itd. Do dziś nie wiem czy rzeczywiście coś było na rzeczy, czy może ja sobie coś uroiłam. ;/ dlatego nie chce powtórki takiej sytuacji.

Dzięki, że chociaż Ty mi odpisujesz i masz siłę czytać te moje pierdoły ;]

Moim zdaniem facet ewidentnie zabiega o kontakt z Tobą - NA PEWNO nie robi tego bez przyczyny, a jakoś ciężko uwierzyć, że chodzi mu o kontakt nauczyciel-rodzic... PO drugie smutne minki w mailach dorosłego faceta do nauczycielki syna???

Chyba odpowiedziałaś sobie sama na pytanie czego chce od Ciebie ten mężczyzna.

no właśnie izuś, no właśnie. tyle, że cały czas mam w głowie tę przeszłą sytuację, kiedy gość się wyparł, a ja poczułam się jak idiotka ;] łech. trzba go będzie na dystans brać...i najlepiej to pewnego dnia zwyczajnie nie odpisać, a potem jakby pytał to wyjaśnie, że wysłałam, ale może nie doszedł. może tak to zrobie, nie odpiszę i wytłumaczę jak coś, że nie doszedł.

Zacznij od tego, że zamiast długiego maila pisz zwięzłe odpowiedzi - dwa zdania i koniec (bez uśmieszków, buzaiczków czy innych emotek ;). I nie odpisuj codziennie tylko co drugi, trzeci dzień - niech facet wie, że nie czekasz na jego wiadomość i masz swoje życie.

Powodzenia Kochana, a z tą wcześniejszą sytuacją to na pewno się nie wygłupiłaś - pokazałaś granice :)

nie wysyłałam mu buziaczków :D 

dokładnie odpisuj krótko zwieźle i na temat zreszta mozesz zawsze powiedzieć ze nie masz dużo czasu poniewaz  zajmujesz sie dzidzią:)

Też jestem zdania, że wystarczy odpisywać zwięźle i bez zbędnego rozpisywania się.  Poza tym zawsze możesz delikatnie wtrącić coś o swoim. ;) Na pewno znajdziesz jakiś odpowiedni kontekst. :)