Dziś mija 3 mc jak Marysia jest na świecie z Nami. 

Urodziła się z wagą 3080g i 54 cm wzrostu.

Dziś ma około 65 cm dokładnie nie daje się zmierzyć bo się kręci przy każdej próbie mierzenia 17 stycznia była na pierwszym szczepieniu 4 wkłucia mała biedulka ale w tedy była ważona i ważyła 5080 g. Nie wiem w jakim czasie powinna podwoić swoją wagę ale chyba jej się to uda niestety ale jest tylko na mm bo jak była w grudniu w szpitalu to ja brałam antybiotyk bo miałąm zapalenie gardła do tego katar i kaszel i siedziałam w domu a mąż siedział z małą 10 dni w szpitalu. Od kilku dni mała ma katarek mam nadzieję że tylko na nim się skończy bo jak dojdzie kaszel i tak jak w grudniu z katarku i kaszlu zrobi się zapalenie płuc będzie kiepsko. Za tydzień miałam jechać z małą do poradni wad słuchu i do poradni nefrologicznej ale nie pojadę bo do badania słuchu musi nie mieć kataru a po pordzie nie mogli jej zbadać słuchu tym urządzenie do przesiewowego badania słuchu bo ma małe i zniekształcone uszka które są jej taką urodą. Badania DNA nic nie wykazały i całe szczęście bo się bardzo bałam. A od jakiś 2 tygodni próbuje gaworzyć jak na razie jest to coś w stylu straszenia :)

A tu kilka zdjęć Marysi.