Bez rewelacji, bo dopiero poznawałam jak się pracuje z taką masą. Okazało się ze szybko zasych i jak już coś połozyłam na biedronie to amen w pacierzu. Jeszcze nie wiem w jaki sposób przykleić oczyska i inne elementy gdybym zapragnęła. No i już nie kupię barwnika czerwonego w wersji płynnej tylko tak jak czarny w wersji sypkiej ( czarny jest rewelka 0 już wiem czemu o 2 złote droższy).

No i masa tylko jedna i kajmak, budyniowa z brzoskiwniami - jutro będziemy próbować ;)

A oto efekt zewnętrzny ( moja pierwsza w życiu torta):