Blog: migrena

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena
migrena

2013-05-17 11:39

|

Komentarze: 1

Mały mechanik.

Autolubne dziecko autolubnego Taty tak ma:

 

Ba naszej jednej z najmniejszej ulicy miasteczka dzieją się najróżniejsze sceny, np utkwi solówka wielkości tira i przyjadą ją wyciągać fadronem, nawet nasza Astra wreszcie jeździ... a Kadett stoi bo pasek mu okradli i do Astry przełożyli. Zresztą teraz w Kadecie mieszkają łaski i mają się dobrze.

Marceli natomiast pięknie rośnie, mimo że nie je ze stałych pokarmów praktycznie nic, chyba, że jakimś cudem jakąś parówkę czy kanapkę - matka oczywiście panikuje, niby już tyle razy to przerabiałam a nadal jestem nieodporna. Jest taki kochany, że rany bomba, chodzi za mną tuli się ciągle, woła mama, mama, całuje wciąż, czasem jeszcze się złości, ale już coś się zmienia, choć za rączkę to nie ma wuja we wsi. 

Ponieważ pomagał Tacie przy altanie kupiliśmy w Ikei zestaw małego majetrkowicza (świetnie wykonany) i teraz majsterkuje jak ta lala. A altana opijana.. jest cudowna, i to zrobiona rękami Farbenowymi, jest po prostu nasza, dziś montuje w niej lampę i instalację a do nas przyjeżdża ciocia. Trochę się rozerwiemy. Marzy mi sie napić drinka Malibu z sokiem ananasowym, lodem i palemką, może pokuszę się jak pojadę do miasta o taki mały zestaw na wieczór :P

 

Lubię tego mojego syna, jest taki dowcipniś z niego, że nikt się mu nie oprze. Ale sama ostatnio w kiepskiej kondycji psychicznej, wciąż pms dni, no bo ile może trwać czas od owulacji do @, normalnie 2 tygodnie, a u mnie już trzeci. Boję się tych cyst zasranych. Róża na mnie czeka od miesięcy, powinnam pomyśleć o tym bardziej poważnie...

 

No i nad to morze pojediemy już niebawem...  ćwiczę sobie na brzuch, ale kiepsko i tak się miewa ta masa pociążowa.

 

 

 

A Astrze muszę cyknąć jakieś wypaśne zdjęcie. Zresaztą.. najważniejsze, że to jeździ.

 

Teraz popołudniami trzeba tego łobuza budzić migawką EOSa bo inaczej spałby po 3 h a w nocy potem kiepsko..

To była luźna relacja, bez wysiłku intelektualnego. Nastęnym razem będzie o altanie nie mogę się doczekać!

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

slodziak...heartfajnie z ta altana, mozecie grilowac bo weekend zapowiada sie przednio...pomysl, dziecko spi a Wy sobie z drineczkiem w altance, ptaszki spiewaja...ech...;)))

Milam kiedys napisac o kadettcie, auto ktorego nie lubia za bardzo bo brzydkie, ale to bylo moje najszczesliwsze auto. Kupiona na studiach w DE z exem za 600 euro, stalo rok w garazu, bo on wyjecha na erazmusa a ja nie mialam prawka. Ale wtym czasie Ryanair oglosi taka akcje ze jak ktos sobie obklei auto reklamami na rok, to dostanie biety za darmo ( wartosc chyba 500 euro)wiec to zrobilismy a auto i tak stalo w  garazu, wiec bez obciachu;) Po roku dostalismy bilety, poecielismy do Rzymu i Dublina( najtansze bilety po ok 100 euro czy cos). POtem jak juz je chcielismy sprzedac to wjechala  w nie ciezarowka MPO podczas cofania i dostalismy 500 euro odszkodownia. Dalismy wyklepac polskiemu blacharzowi i sprzedalismy jescze za 500 euro:))) Czyli wklad 600 euro, a 900 czystego zysku;)