Blog: migrena

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena
migrena

Ponieważ dziś wyszło słoneczko zdecydowaliśmy z Marcelim, że wypierzemy wózek. A skoro już to zdecydowałam się zrobić Wam kilka zdjęć, żebyście mogły ocenić czy nie mylę się twierdząc, że wózek w konserwacji jest banalnie prosty.

Wygląd wózka: moim zdaniem estetyczny, solidny.

Cena wózka: dla osób z większym portfelem albo skarbonką - około 470zł

Gwarancja :rok plus roczna rękojmia BabyDesing

Składanie: bajecznie proste" na pół" w sekundę.

Cechy: duże siedzisko, wielkie koła, duża buda, prowadzenie jedną ręką w każdym terenie, stabilny, duży pojemny kosz, pięciopunktowe pasy, 3 pozycje do leżącej, wkładka dla niemowlęcia, organizer z zamykanym pojemnikiem i miejscem na dwa kubki, w budzie okienko pokryte folią i organizer na perdoły, odblaski z przodu i z tyłu ramy.

Wady: po złożeniu zajmuje sporo miejsca, waga około 10kg, i jak dla mnie to, że podnóżek jest z materiału nie pokryty folią.

Dla kogo?: Dla ludzi spędzających dużo czasu w trasie, również w trudniejszym terenie, lubiących wycieczki i ceniacych wygodę dziecka. Koła o dużej wielkości zapewniają komfort prowadzenia, pomimo wagi wózek można prowadzić jedną ręką w każdym terenie więc może to być wózek dla osób dużo rozmawiających przez telefon (np). Dla osób mieszkających na parterze lub w domu, i z dużym bagażnikiem ( np hetchback).

Nie nadaje się do bloku, ale za to dla osoby która jak ja mieszka z dala do miasta i drałuje codziennie kilka kilosów jest to świetny wózek na zakupy, wlezie tam mnóstwo rzeczy a i jeszcze torbę z dużym uchem da się przewiesić przez ramię.

 

 

 

Pranie i konserwacja. Bajecznie proste przygotowanie wózka do prania, zajmuje nie wiem czy pięć minut. 

 

 

Budę ściąga się odpinając zamek, który nie rzuca się w oczy jak ktos o nim nie wie :P i wysunięcie dołu budy z haczyków.

 

 

Siedzisko. 

 

Odkręcamy na górnych ramionach po dwie śróbki z każdej strony:

 

Ściągamy obleczkę pleców ( zapinane na rzep):

 

 

Potem po jednej śrubce przy dole pleców:

 

Boki siedziska przytwierdzane są za pomocą nap, więc sekunda i już:

 

 

Samo siedzisko jest tylko na dwóch bolcach (jeden na stronę), lekko odginamy i siedzisko w całości ściągnięte:

 

 

Pałąk a dokładniej obszycie na którym nam zależy by był czysty jest na rzep:

 

Kosz z tyłu zapinany na napy a z przodu na zaczepy:

 

 

Podstawowe rozebranie wózka do samej ramy ( ja nie ściagam podnóżka) zajmuje około 5 minut i nie trzeba się nawysilać:

 

 

Jeśli np lubimy wygodę prania można jeszcze pokusić się o odkręcenie 6 śrubek w samym siedzisku, wtedy dół nie jest sztywny, bo górę od pleców wyciąga się jak z torby.

 

Ja piorę w wannie z proszkiem i małą ilością odplamiacza jak mam trudniejsze zaburdzenia w niskiej temperaturze, prałam już go wiele razy, kolor jak żywy. A kiedy piorę materiał to tez i myję ramę, zawsze się odpyli chociaż trochę:

 

 

Moja ocena jeśli chodzi o pranie 10/10

Wygląd: 9/10 ( nie podoba mi się za bardzo pałąk i po odczepieniu również)

Cena : 8/10 jak za wykonanie proporcjonalna

Niezawodność: 10/10

Poręczność: 4/10

Wygoda ogólna: 10/10

Solidność wykonania: 10/10

Tylko zielony kolor w czerwcu ściaga nieziemską liczbę owadów, ale z tego co widzę to w tym roku już nie ma tak oczojebnego koloru w kolekcji ;)

 

Pozdrawiam :)

 

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

Gdybym mieszkala na wsi to moze by by ok, a tak to jak dla mnie po prostu wielki wozek, a jak juz ma byc wielki to wolalabym spacerowke x- landera xa, nasza sie kurzy i czeka na zime- moooze wtedy jeszcze sie przyda.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marta79lada

Oto kobieta  która się nudzi czego dowodzi dokumentacja przygotowania do prania wózka . WoW Migrena zazdroszczę szczerze . I pozdrawiam :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lilith

W x-landerze też mają takie oczojebne kolory 4 z 6 dostępnych. ;p ja nie wiem CI producenci tak je lubią ;p
PS teraz mi rozmontuj maxi cosi, bo prałam szczoteczką, bo nie umiałam zdjąć pokrowaca -.- taki ze mnie jełopindecision chyba, żę się nie da :))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zuza77

Bo sprint to spacerówka niemal idealna :) My mamy czerwono -czarna :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena

Aga, wiesz, że trudno porównać wózki z różnych półek cenowych, gdyby mnie było stać to może i bym wybrała x landera, ale miałam połowę ceny i to z bólem serca wydawałam ( aż tyle) ją na ten wózek. A teraz ani przez chwilę tego nie żałuje, jak na swój przedział cenowy jest to rewelacyjny wózek bojowy, który na 100% posłuży dla drugiego dziecka. 

 

Martusia - w zasadzie to Mały mi pomagał rozbierać więc mogłam sobie pozwolić bo bawił się dobrze przy "rozkręcaniu" wózka ;) a już długo się zbierałam z oceną BD SPRINT ;)
 

Lilith próbuj od dołu od tyłu :P