Bardzo dziwnie mi po takim czasie tutaj.

Chciałam "coponiektóre" z Was zmotywować i ogłosić otwarty konkurs na najcudniejsze selfie po treningu, najmilej widziane mamy po bieganiu :D

Jeszcze trochę ponad 20 dni i to będzie rok odkąd pierwszy raz powiedziałam sobie, że chcę być sexy mummy i coś zrobię w tym kierunku.  różnie bywało ale efekt jakiś tam jest.. już niebawem same oszacujecie to jak mi to poszło.

Moje dzieci, Maniek mądrala, i Antek głuptasek Maniek miał już pierwsze w zyciu prześwietlenie paluszków, bo wsadził łaskawie je między drzwi kiedy mama owe zamykała.

Antek gada, łazi, psoci, mam go dość, ale strasznie mocno mnie ściska i mu w miarę możliwości wybaczam ;)

Mam jakoś tak tego na głowie dużo ostatnio, czuję się momentami mocno zmęczona, sfrustrowana, ale co Wam powiem, to to, że bieganie naprawdę mi pomaga, dziś biegałam dopiero o 21, ale musiałam to zrobić, bo bym zwariowała po takim dniu jaki za mną.

No nic, generalnie jestem tutaj codziennie, choć nie chce mi się pisać ;)

Naprawdę cieszę się, że jest ich dwóch.