Strasznie ich kocham. Marcelek mnie momentami tak oszałamia swoim jestestwem, że zaciska mi się ze wzruszenia krtań. Jakaś kolejna faza ciąży może. Antek jest okrutnie niegrzeczny, ale kocham, co mam zrobić ;)

Po całych męczarniach chorobowych, zapaleniu oskrzeli, chronicznym katarze, zapaleniu spojówek, i ostatecznie ospie u Mańka jutro moje dzieciątko pójdzie do przedszkola, za te dwa tygdnie tak bardzo się do niego przyzwyczaiłam, że nie wiem sobie będę bez niego w domu siedzieć.. Ja też po zapaleniu spojówek, w trakcie leczenia ostrego zapalenia oskrzeli czekam na Święta i wolne Farbena. Tata na szczęście wraca do siebie po operacji więc jestem szczęśliwa, że to nam się udało. Mam nadzieję ogromną, że do Świąt wszyscy będą zdrowi.

Najlepszy motyw z takiego chorowania grypopodobnego i chronicznego kataru jest to, że nie czujesz smrodu kupy przy przebieraniu dziecku pieluchy - a co, trzeba się jakoś pocieszać, dlatego na łikend ugotowałam fasolkę po bretońsku i miałam wszytko w nosie :P

Pozdrawiam Waszystkie Mamusie, napiszę więcej jak więcej wstapi we mnie sił.