W związku z tym, że mieliśmy przyjęcie w ogrodzie nie było wesela i nie było "pierwszego tańca". Dziewczyny dziś napisały o takowym i zaczęłam się z głupia zastanawiać jaką piosenkę wybralibyśmy MY. Teraz bym sobie wybrała Kultu - "6 lat później" lub "3 gwiazy" choć powinniśmy przebranzowić tę piosenkę na 4 gwiazdy niebawem ;)

Uwielbiam - zatańczyć by się dało, przekleństw brak i przesłanie jest.

"Że mam Ciebie nie wiek komu to zawdzięczać"

Ale jak na tamte czasy wybrałoby się jakies ładne "Kocham Cię, a miłością swoją" 

A tak poza tym to martwię się potwornie i wzbudza się we mnie straszny strach, wszystkie dziewczyny, które uważam za bliższe tutaj na forum poprzez lata uczestniczenia wspólnego w jego życiu, a które są w podobnych tygodniach ciąży mają problemy, Roslinka, Verrerrie, o Antoninie nawet aż ciężko wspomnieć.

Co się dzieje dziewczyny? Skądżesz te cholerne problemy :( ? Ze wszyskimi z Was łączę się myślami, wspieram duchowo i przesyłam moc pozytywnej energii! 

Jesteście kochane, wspaniałe a jakoś pod górę....