ja byłam po CC i miałam kupione sobie siateczkowe jednroazowe , i bardzo dobrze sie w nich czułam . były ze mna z jakies 2 lub 3 tyg .

Czyli najlepiej kupić majtki np:
http://allegro.pl/poporodowe-majtki-siatkowe-hartmann-wieloraz-maxi-i4619085596.html
te podkłady wygladajace jak podpaski i podkłady takie na łozko co sie rozkłada?

zależy od szpitala. siateczkowe majtki raczej wszędzie są dozwolone.

A tam dupa bez majtek :P Chodzi o to byś nie łaziła w stringach albo jakiś sztucznych, nieoddychających :P Możesz spokojnie w bawełnianych, choć w szpitalach preferują (i ja także w początkowym okresie) majtki siateczkowe. Najwygodniejsze wtedy i oszczędzasz brudzenia swojej bielizny.

nie wyobrazam sobie bez majtek, musisz miec te jednorazowe, zeby podklad sie trzymal i nie lalo si epo nogach, masakra, nei dja sie wkrecic, nos po rkyjomu, latwiej ci bedzie cos ogarnac

Też się o tym naczytałam ale to chyba zależy od szpitala, tam gdzie ja rodziłam nawet na to nie patrzyli, ja miałam te siateczkowe, ale dziewczyna która ze mną leżała miała zwykłe ;) jeden dzień chodziłam bez, jak sprawdzali, ale podkład jest na tyle duży, że jakoś się trzyma miedzy nogami jak się zaciśnie uda;)

zaraz po porodzie raczej się nie chodzi tylko leży, a bez majtek dlatego żeby do rany mogło dochodzić powietrze, stąd te majtki siateczkowe. W moim szpitalu można było nosić tylko te siateczkowe, zresztą te wielkie podpaski/podkłady belli i tak się nie zmieszczą do normalnych majtek. W domu nosiłam już normalne z mniejszymi podpaskami. A wietrzenie krocza robiłam tak że kładłam na się na 10-15 minut-ile się dało bez bielizny na jakimś podkładzie/taki jak do przewijania dla dziecka/. W gojeniu pomaga jeszcze szare mydło-dobrze wysusza, ja smarowałam się jeszcze provag żelem i można jeszcze podmywać się tantumrosa...