Blog: mruuwka

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mruuwka
mruuwka

2014-03-13 21:56

|

Komentarze: 9

Jeszcze gorzej.

Leon dalej nie chce ćwiczyć. Nie współpracuje. Krzyczy ciągle. O leżeniu na brzuchu dalej nie ma mowy :(  rehabilitantka już nie ma pomysłów co z tym leżeniem na brzuchu. Nie spotkała się jeszcze z takim oporem u dziecka po tylu wizytach ćwiczeniowych. Mi się serce kraje. Nie wytrzymuje tego psychicznie. Zamiast wyluzować się wieczorami to ja siedzę, myślę i płaczę. Jeżeli się okaze, że to jakiś problem neurologiczny to już tego nie wytrzymam. Ciągle się boję, że nie będzie chodził, nie będzie się bawił jak inne dzieci. Ciągle tylko słysze: oo takie duże dziecko i tylko leży? Jeszcze nie raczkuje??!! KURWA NIE RACZKUJE!!!!!! I odjebcie się od mojego dziecka! 

 

Jest jeszcze gorzej niż było. Po stokroć gorzej! crying

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ona
ona

nie raczkuje moze ominie ten etap . wg schematów od 10 miesiaca dzieci raczkuja.... w dzisiejszych czasach strasznie wszystko jest na pokaz dugiej matce bo moje dziecko jest super najlepsze bo umie to tamto a mnie sie chce rzygac jak slysze o tym ( dzis kumpela powiedziala mi ze jedni jej znajomi co mama 4 miesieczna coreczke sadzaja ja na chama poduszki daja itp by pokazac jaka to ona jest szybka i silna tak samo stawiaja ja na nogi bo ona juz chce chodzić ! KOSZMAR)  a Ty spokojniej troszkę bo swoimi nerwami i smutkami nie pomozesz Leosiowi ! próbuj w domu zabawkami go zachęcać czy tez w wodzie ? moze basen? 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paralia

nie martw sie na pewno wszystko bedzie dobrze. Moj Mikolaj tez wszystko robil z opoznieniem, na tehabilitacje jezdzilismy pol roku, a darl sie w trakcie niesamowicie.ale wiedzialam ze nie moge na to zwracac uwagi bo tym mu nie pomoge, podarl sie godzine, krzywda mu sie nie dziala. na brzuchu tak samo nienawidzil lezec. polubil dopiero jak zaczal sie przekrecac z pleckow na brzuszek a to jakos jak mial ponad pol roku, raczkowac zaczal w wieku9 miesiecy a chodzenie to juz calkiem pozno bo jak mial 13 miesiecy, teraz znowu opoznienie z mowa bo praktycznie nic nie mowi, ale ja sie tym nie przejmuje...na wszystko przyjdzie czas...i u Leosia na wszystko czas przyjdzie:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szatyna88

Kochana wszystko w swoim czasie , może Leonek potrzebuje troszkę więcej czasu. Trzymam kciuki i głowa do góry :* 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
patrycjac

Jestem przykładem dziecka, które w ogóle nie raczkowało i żyje i mam się dobrze:) I kiedyś nie było mowy o rehabilitacjach. Spokojnie będzie okej, może ominie ten etap i tyle:) Dziecko ma czas do 18miesiąca na chodzenie więc to długi okres czasu. Głowa do góry, a i coraz częściej spotykam się z osobami, których dzieci nie lubią leżeć na brzuchu.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mruuwka

A u nas jedynie co pomaga to basen. Byliśmy raz i wsadziliśmy go w kółko które stymuluje do leżenia na brzuszku. Bez wycia spokojnie leżał i 'pływał'. Normalnie nie ma szans.