Blog: myszor1978

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
myszor1978
myszor1978

dużo fajnych rozrywek (lody, figloland, teatrzyk itd) i zastanawiam się, czy to aby dobrze, bo jak maluch się urodzi, to nie będę miała dla niej tyle czasu i chyba boleśniej to odczuje. Sama nie wiem, co robić. Staram sie ja jakoś przygotować, nie zapominam o niej przy zakupach dla najmłodszej. Wczoraj wybrałyśmy śliczne, różowe nowe firanki w księżniczki a "w zamian" Alunia oddała małą komódkę na  ubranka dla dzidziusia. Na chrzciny też kupimy jej nową sukienkę, tak jak maluchowi. Kurczę, coraz bardziej obawiam się tego, co będzie, a to już tylko kilka tygodni....

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
patka86
Myszorku widzę,że jesteś bardzo kochającą mamusią i dbasz o córę,ale rzeczywiście może być mały problem jak się urodzi maleństwo i Ala zejdzie tak jakby na drugi plan!Już nie będziesz miała dla niej tyle czasu i zaczną się foszki i płacze.Niestety myślę,że jakbyś nie postępowała, to i tak jest to nieuniknione!!Trzymaj się!
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
figa
ja też sie strasznie boję kiedy pojawi sie rodzeństwo dla małej. Zaczęłam ją strasznie rozpieszczać żeby nie odczówała tak tej mojej ciązy bo przecież nie mogę jej podnieść czy robić niektórych innych rzeczy które wcześniej robiłyśmy. planuję że to ona wszytko wybierze dla maluszka a jak sie urodzi maluch to ona dostanie super prezent za to że została siostrą. MAm zamiar zapowiedzieć rodzinie że jak będą przyuchodzić do dzidziusia to nie będzie zachwycania sie ponad niebiosa bo przecież maluszek mały nic nie bedzie rozumieć a juleczce mojej na pewno bedzie przykro-jejku strasznie sie tego boję. Przecież do tej pory była moją kochaną jedynaczką!!!!!
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
alicja210
Cześć! Ja jestem mamą jednego maluszka więc nie mam tego problemu ale za to moja siostra też niedawno urodziła drugiego synka. Bardzo fajnie to wszystko rozegrali. Starszy synek otrzymał wymarzony prezent który podarował mu mały braciszek przychodząc ze szpitala wiec na dzień dobry zapunktował. Fajnie tez jest poprosić kogoś do pomocy tak aby między karmieniami można było poświęcić czas starszemu dziecku podczas gdy ktoś zajmie się troszkę młodszym. Wtedy nie będzie czuł się odtrącony i zaniedbywany. Sprawdziło się. pozdrawiam  
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goyam
Paodzielma oczywiście drogie kobitki to co piszecie. Nie ma złotej reguły:) Moja malutka jak już na blogu pisałam strasznie żle zniosł wstępną informacje o tymże będzie miał braciszka, ale zaczeliśmy z mężem zaraz mówić jak to fajnie e super siostra będzie mieć super brata itp. Oczywiście też przygotujemy wszystko z prezentem i dodatkowo jeszcze poproszę aby rodzinka i znajomi przychodząc do maleństwa jeśli będą mieli upomonek to aby mały drobiazg był dla starszej siostry. Zobaczymy jak to będzie, a z rozpieszczaniem... ja zawsze byłam za tym. Pamiętam rady starszyzny jak się pojawiła córcia: tylko za często nie noś bo się przyzwyczai itp... bzdura nosiłam i tuliłam na maxa - przecież po to są dzieci.. a czas tak szybko leci teraz moja ma już 6 latek, a niedawno takim bobaskiem była:))
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
myszor1978
Dzięki za wsparcie. Ale tak sobie myślę, że to jest trudne w realizacji, to dzielenie czasu itd...moja mała była np tak absorbująca, że ja ledwo mogłam coś zrobić koło siebie, nawet nie byłam w stanie zrobic obiadu, wyprać ani nic innego, nie byla noworodkiem, który bez przerwy śpi niestety. No i ja sie modlę, żeby druga byla troche inna i dała mi żyć, no i siostrze. Mamy mam daleko, mąż ciągle w pracy, ale będzie makabra...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
figa
Myszor ja mam podobnie Moja mama pracuje jeszce zawodowo wiec nie ma czasu na to żeby odwiedzać mnie tak często jak wpadnie to raz na miesiąć a mojego M mama już troche schorowana (jednym słowem babcie nie garną sie do pomocy)wiec też zostane sama z 2 dzieci jak mój m wróci do pracki. Musimy sobie dać radę-poprostu musimy. Ty będziesz pierwsza doświadczała tego zjawiska wiec koniecznie prosze abyś opisała ten czas poźniej-juz z góry dziękuję. Poprostu chciała bym wiedzieć czego śie spodziewać.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
myszor1978
No jasna sprawa, będę starać się na bieżąco..jak dam radę oczywiście. U mnie obie mamy nie pracują, ale moja mieszka 300km stąd i jak przyjedzie, to tylko na jakieś 2 tygodnie a na moją teściową niestety nie można liczyć. Nie garnie się do opieki..przy pierwszej małej jedyne co robiła, to przyszla obejrzeć, nawet na ręce nie brała(dziwna kobieta). Jedyne, na co mogę liczyć, to jakiś spacerek dzidziusia z moim teściem i to wszystko niestety. Teściowe są dość wygodni, jak przychodzą, to raczej trzeba ich obsługiwać, a raczej pomocy nie uświadczę a jeśli tak, to robią z tego wielkie halo...Jakoś poradzimy figa :))))
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiola83
Witam cię myszorku-rzadko już teraz odwiedzam tą stronke bo ja już urodziłam swoją drógą pocieche i nie bardzo mam czas,więcej pracy!Ale przyznam się że również miałam takie same obawy jak ty i figa-ale nie taki diabeł straszny jak go malują-moja mama też pracuje teściowa również-choć jej i tak bym nie dała maleństwa!mąż pracuje do pużna i jestem sama z łobuziakami,a młodszy syn jest strasznie niespokojny,na początku nie mogłam nawet wyjść do ubikacji bo tak płakał jakby go podpalali czy coś!Teraz im starszy tym więcej czasu dla starszej córeczki.Na początku była ciut zazdrosna ale tłumaczyliśmy że jest starsza i powinna mi pomagać bo sama nie dam rady i wiecie co!mimo iż ma tylko 2latka dużo mi pomaga i już sie przyzwyczaiła że ma brata i jak śpi nie wolno krzyczeć czy piszczeć.Także nie bójcie sie bo wszystko pujdzie gładko!!!pozdrawiam i życze samych dobrych chwil oraz dużo radości.