Blog: myszor1978

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
myszor1978
myszor1978

Tzn. nie wiem, czy kogoś to zainteresuje, ale tak dla zabicia czasu.

Otóż mój brat z żoną wyjechali na dwa lata do USA i bratowa właśnie urodziła tam małą Emilkę, tzn. w styczniu. I wiecie co, ja myslałam, że to taki cywilizowany kraj i w ogóle, ze to my jesteśmy 100 lat za murzynami i w ogóle, a to, co oni mi opowiadają, normalnie mnie szokuje. Juz nie będę nawet wspominać, że jak bratowa poszla tam do lekarza przed porodem i pokazala swoja dokumentację medyczną z Polski, to lekarka omal nie spadła pod stół ( bo po co tyle wyników itd. no szok), a wizyta opierala się na zmierzeniu cisnienia i wsadzenia papierka lakmusowego do próbki moczu.

Ale potem było jeszcze lepiej. Mimo tego,że oni są w pełni ubezpieczeni, musili dać 2500 dolarów za sam poród ( wygonili ich do domu na drugi dzień), ale też za wszystkie z osobna uzyte leki, podkłady, posiłki itd. Jeszcze w szputalu władowali Emilce smoczka do buzi ( po samym porodzie), bo mowią - niech się przyzwyczaja i kazali od razu bratowej kupić laktator, odciągać mleko i dawać przez smoczka nawet kilka razy dziennie, na zasadzie, żeby mała się przyzwyczaiła do smoczków (???) - jakie to odmienne od tego, co nam się mówi, prawda? Aha, po wyjściu ze szpitala nie mogli kąpać dziecka, dopóki pępek nie odpadnie ( zalecenie lekarskie) a potem kazano kąpać dzieciaka NAJWYŻEJ dwa razy w tygodniu. Kurczę, może dltego te ich dzieciaki tam nie mają takich alergii? Juz zgłupiałam. Aha, i do tego tam nawet przy 9 stopniach na zewnątrz nikt, w tym noworodkowi również, nie wkłada żadnych czapek na główkę a najlepiej skarpetek też nie.

Naprawdę doszłam do wniosku, że my to chyba za bardzo  dmuchamy na te nasze dzieci, no ale z drugiej strony sama nie wiem. Co kraj to obyczaj. Ech, ale nabazgroliłam. I tak nie chce się tego nikomu czytać, hihi... 

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marza
no ciekawe,a ja sie zloszcze na swojego lekarza,ze czasem jest taki ogolnikowy
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
promyczek
no widzisz tak bywa, i to prawda co kraj to obyczaj, w irlandi z ciaza tez jest zupelnie inaczej niz w pl...niektore dziewczyny sie dziwily dlaczego nie mozna jest pasztetu w ciazy...a wladnie podczas wizyty w szpitalu polozne daja karteczki co mozna a czego nie wciazy...no coz my jestesmy przyzwyczajone do polskich obyczjow i ciezko nam zrozumiec inne kraje w swoich pog;ladach.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gosila6
ja przeczytalam ;p
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marcysia20

Witam,

Mieszkam wlasnie w USA i jestem w drugiej ciazy. Pierwsza ciaze mialam prowadzona tez tutaj i rzeczywiscie jest duzo prawdy w tym co piszesz :)   Na kazdej wizycie sprawdzaja probke moczu na bialko  i czy serdeuszko bije, ale od 12 tyg nie badaja wewnetrznie, chyba ze cos sie dzieje, jakies plamienia, albo niepokojace bole, ale jak wszystko w porzadeczku to nie trzeba wskakiwac na fotel:) W sumie dziwnie, bo wiem ze w Polsce badaja na kazdej wizycie.  Co do badan to na poczatku ciazy robia wszystkie badania krwi, a potem badania na zepol Downa i genetyczne choroby, o ile oczywiscie pacjentka sobie je zyczy. Usg wykonuja 3 razy w czasie ciazy, o ile ciaza jest bez komplikacji. Porod mialam na zyczenie :), tydzien przed terminem umowilam sie na wywolywanie, bo juz bylam zmeczona czekaniem :), takze podlaczyli mnie pod wspomagacze i po 11h byla juz nasza kruszynka, z tym ze bolu kompletnie nie czulam , poniewaz podano mi najpierw jakiegos glupiego jaska, po ktorym zasnelam na kilka godzin, a jak szyjka byla rozwarta na 3cm wzielam epidural(zzo). Takze porod w USA jak dla mnie mega komfortowy, bez bolu, super opieka.  Ze szpitala wyszlam po 48 H.  Ceny za opieke  szpital i ciaze, jezeli sie nie ma ubezpieczenia sa poprostu kosmiczne!!!!!!!!!!!!!!!!!1 Badanie na zespol downa i genetyczne choroby kosztuje 2,800$ SZOK, a podstawowe badania krwi , ktore robi sie na poczatku ciazy  1500$. Porod rzeczywisxie bez ubezpieczneia kosztuje tysiace $. Takze bez ubezpieczenia ani rusz. Na szczescie mam super ubezpieczenie, ktore pokrywa mi wszystko, prowadzenie ciazy, badani, porod, takze nie place nic a nic. A jest to ubezpieczonko socjalne i pod tym wzgledem ten kraj jest niesamowicie otwarty i przykladajacy ogromna wage do zdrowia swojego przyszlego obywatela :):)  Takze bedac obcokrajowcem ciezarnym :) w ich kraju, mozna starac sie o ubezpieczenie, ktore pokryje wszelkie koszty zwiazen z ciaza i porode, a potem dzidzia ma ibezpieczonko, malo tego, oni ne zadaja nawet pytania, czemu tu jestes, czemu chcesz tu rodzic, czy jestes legalnie czy nie. Takze jak dla mnie bomba! :) 

A co do zachartowania malych Amerykanow, to rzeczywiscie oni ubieraja sie strasznie lekko, zero czapek, skarpet, itd, i te dzieci sa mega odporne i zachartowane, malo co choruja. Takze widocznie dmuchanie i chuchanie na dzidzie nie jest takie dobre.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dannata

Wiesz, moja pani ginekolog też mnie nie bada na każdej wizycie, tylko na pierwszej i jak miałam bardzo obfite upławy sprawdzała czy wszystko na pewno jest w porządku, a teraz w ogóle nie siadam na fotel.

A jeśli idzie o chowanie dzieci małych, to podobno faktycznie nie powinno się kąpać małych dzieci za często, dwa razy w tygodniu ponoć strarcza... Jak byłam w Szwecji to na ulicy minęłam się w listopadzie z facetem w kurtce zimowej i czapce a obok niego na hulajnodze jechała córeczka mniej wiecej 3 lub 4 - letnia w lekkiej bawełnianej koszulce mini i skarpetkach i sandałkach! Generalnie dzieci w Szwecji lekko się ubiera i wszystkie małą zielony katar z nosa od dziurek po koniec brody... Ale dla mnie to trochę starszne...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
inka1976

ja tez przeczytałam!! jakis czas temu jak byłam na kolejnej kontroli to jakoś nam tak zeszło z rozmowy właśnie na temat tego, że u nas bada się pacjentki, wysyła na różne badania i bóg wie jeszcze co innego. zagranica pacjentka w ciaży to pierwsze badanie i to wystarczy. Takie macanki i inne cuda to tylko wtedy kiedy ciąża jest zagrożona a tak naprawdę to w Grecji kobieta do 13 tygodnia ciąży jeśli ma jakieś odchylenia np. plamienia nie dostaje żadnychleków bo uważaja, że jak ciąża ma się utrzymac to się utrzyma a jak nie to nie! małoktóra kobieta bierze witaminy bo i po co?? moje oczy z każda taka wiadomościa mojej gin robiły sie coraz większe.

A z myciem maluchów to np. w Niemczech moja kuzynka kapała po porodzie i tak jest do dzisiaj małą 2x w tygodniu w pozostałe dni to odkręcenie kranu, umycie buxki, rąk, pupy jak ma ząbki to ząbki a jaknie to nie i do łóżka. Żadnych rytuałów kapielowych nie ma i nie stosuje sie.

Fakt, że co kraj to obyczaj!  i może u nas to dmuchanie na zimne to dlatego, że mamy takie prawo a nie inne i gdyby cokolwiek nam sie przydarzyło złego to lekarz prowadzacy nie wypłaci się jeśli chodzi o odszkodowanie a tak jest chroniony, że zbadał, zalecił itp.

Ja się cieszę, że jest taka a nie inna opieka (akurat w moim przypadku nie mam co narzekac bo jest na bardzo wysokim poziomie).