Klękaj niwierna do miecza i dziękuj Jezusicku, że masz taką obrotną matkę, co to wszystko ogarnie i załatwi! Moja mamuśka jest miszczem jakich mało; gdy byliśmy przekonani, że już po mieszkaniu ona zadzwoniła do facet i po prostu zagadała go! Powiedziała, że dzieci są zainteresowane, chcą się wprowadzić i nie dała mu dojść do słowa nawet :D kocham tą kobietę i jej energię :)

tak więc wczoraj zapłaciliśmy i wieczorem od razu pojechaliśmy daczką służbową po rzeczy. w sumie została nam tylko kanapa z domu, sofa, którą ojciec przywiezie z Wawy, a z garażu tylko pralka i lodówka! niesamowite jaki ten samochodzik jest pojemny :)

wróciłam od lekarza i lecę po Damiana i o 3 kładę się kompem do wyra psiochą do góry i mam oficjalnie wyebane na wszystko, byczę się cały wieczór, bo muszę dopoczywać i nikt mi nie zabroni:P

od początku ciąży przytyłam...100 gram:D a to już 22 tydz! czyli trzymam formę i joga daje radę.

kurna, ale jesetm happy :)))