Nie kropkę, nie pęcherzyk, tylko normalnego małego człowieka !!! 
Tak sobie leżał i fajnie machał rączkami i nóżkami 

To jest fascynujące, że dziecko w tych pierwszych tygodniach tak szybko się rozwija. Na ostatnim USG nie byłam w stanie zidentyfikować nawet głowy.... Matka natura mnie zadziwia 

Jak sobie pomyślę, że noszę w sobie takie małe dziecko, takie jak te, które mam w domu tylko w wersji pomniejszonej to aż się ciepło na sercu robi. Nigdy nie spotkało mnie takie uczucie, mimo, że to przecież nie pierwsza ciąża. 

W ogóle to mam w sobie chyba dziś pełno motylków, tak się czuję jakbym zaraz miała odlecieć 
btw - moje starsze dziecko dziś mi powiedziało, że on nie pójdzie do babci bo nie umie chodzić, on umie tylko fruwać 

Nie dostałam żadnego zdjęcia, nawet nie byłam zbadana ginekologicznie - co jest dla mnie nowością. Zrobił mi tylko USG, pochwalił wyniki i dał skierowania na morfologię i mocz. Lekarz już dziś nie był takim kretynem jak ostatno - dziś całkiem milutki, odpowiedział mi na wszystkie pytania bez żadnych pretensji, poopowiadał nawet, całkiem spoko gość 

Moja teściowa zgodziła się dziś wziąć dzieciaczki, więc nie musiałam specjalnie jechać do mojej mamy. Jestem jej bardzo wdzięczna o czym jej wspomniałam. Przykro mi tylko się teraz zrobiło, a właściwie - głupio, że ona nie wie jeszcze, że jestem w ciąży. W piątek rano wyjeżdża, zobaczymi się z nią dopiero na koniec listopada - wtedy ciąży już pewnie nie ukryję. Boje się, że się obrazi. Może jej lepiej powiedzieć ? Jak myślicie ?

Jutro mam kolejną wizytę u drugiego lekarza