Blog: narkoza

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
narkoza
narkoza

2lata już jesteśmy na obecnym mieszkaniu. Jest super. Bardzo dobrze się w nim czuję, wszędzie bliziutko, no i przede wszystkim - tanio jak na nasze miasto. Właściciele - no na lepszych trafić nie mogłam.
Jest jednak coś, albo i brak czegoś co mi przeszkadza, szczególnie bo mam dwójkę urwisów która chętnie pobawiłaby się w piasku, czy pobiegała po trawie.
Brak tarasu, ogrodu,balkonu.... Mieszkamy na 37 m2, co wbrew pozorom w zupełności nam starcza, i mam za oknem tylko linki na pranie :( 

Szukam już tak długo, przeglądam ogłoszenia, by znaleźć coś podobnego cenowo, w podobnej lokalizacji, tyle, że z kawałkiem ogródka. 20m2 mi wystarczy, poważnie. Chociaż żeby spokojnie posadzić tyłek i wstawić piaskownicę.

Teraz mąż ma drugą zmianę. Ja jeszcze boję się wyjść z trójką dzieci i tak strasznie mi żal tych moich łobuziaków, że całe popołudnia spędzają w domu.... A tu taka piękna pogoda.
Kiedy jeżdzimy do mojej mamy na weekend to dzieci są cały dzień na dworzu, łacznie z Lilką :)

Teraz taki piękny wieczór a ja sobie mogę tylko z okna popatrzeć - siebie to mi chyba też żal :D

A z drugiej strony - jakbym znalazła w końcu coś innego to byłoby mi się żal wyprowadzać z tego mieszkania :D
Mój Krzyś mówi, że poszedłby bez zastanowienia. Że mieszkanie fajne i w ogóle, ale coś w nim jest nie tak, bo odkąd tu zamieszkaliśmy to mieliśmy kilka takich porządnych kłótni :D

Tak się bardzo bałam tej jego drugiej zmiany. A tu psikus. Nadal się nudzę :D Tyle, że jakoś bardziej mi się dłuży. Mała spokojna, dzieci (prawie:P) grzeczne. Nie chcą po sobie sprzątać. I hałasują, ale Lilka jest już chyba przyzwyczajona, bo nic sobie z tych hałasów nie robi, smmacznie śpi.

Byłam dziś z nią u lekarza, w 5 dni przybrała 110 g :) Zasługa nowego mleka ? Nie wiem. Postanowiłam, że tak do wieku miesiąca, może 2 będę kupować enfamil, najwyżej później, w razie jak będzie z kasą cienko to przejdę na coś tańszego. Chociaż te 500+ bardzo mi uratuje tyłek jeśli o to chodzi, ale kto wie ile czasu to będzie ;P

No i to tyle, taki blog dziś, bez ładu i składu, o wszystkim i o niczym :D
Miłego wieczorku ! :)

 

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

ja juz nie moglabym zyc w mieszkaniu ... jak jade do Polski do rodzicow to sie dusze w bloku .... u tesciow troche lepoej bo mieszkaja w duzej kamienicy ;)  

a w zle fluidy nie wierze ;) przerobilismy z Wojtkiem tyle domow ;) he he

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
majka1987gno
Wiem co czujesz... My mamy troszkę więcej m2.... Ale też nawet balkonu brak... Dodatkowo brak linek za oknem bo to zabytek kamienica i nie ma zgody konserwatora.... Boli mnie to bardzo... Ale cena najmu w miarę ludzka.. I właścicielka spoko... Więc.. Nie ma co narzekać... I póki co nie szukam bo znam realia i wiem że za te pieniądze to e życiu nie dostanę mieszkania do najmu po remoncie.. Z plastikami w oknach.. Z kuchnią w zabudowie.. Piecem co... I w ogóle!!! A na większy wydatek niestety nie możemy sobie pozwolić.. :-/
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roxito
Wiem o co chodzi. Sama mieszkałam w wielu miejscach więc mam porównanie. Obecnie mieszkam w kamienicy, więc mieszkanie mam duże a na przeciwko dzierżawimy ogród działkowy więc jest gdzie wyjść. Powodzenia w poszukiwaniach :)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gossiak
Sama przez pół roku mieszkałam na starym miescie w Gdańsku, gdzie w pokoju był prysznic a widok z okna byl na dach.. okropne to bylo.. teraz kiedy mieszkam u siebie nie wyobrażam sobie zycia bez balkonu. Szukaj może w 3miescie? Czasami są super oferty
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie
Mieszkalismy dlugo bez balkonu, w sumie kilka lat, ale nie byl to dla mnie problem. Teraz mamy balkon, ale w ogole z niego nie korzystam a drzwi balkonowe zastawia suszarka na bielizne. Nie wiem, chyba nie umiem, odzwyczailam sie korzystac z balkonu. Moze sie kiedys przekonam :) Wczesniej zanim sie przeprowadzilismy, mieszkalismy na 42m2 w trojke i bylo mega ciasno. Nikt nie mial wlasnego kata, dziecko nie mialo pokoju, my prywatnosci, maskra. Nie wiem jak dajecie rade. Teraz mamy 3 pokoje i 61m2 a i tak z dwojka dzieci nie ma za wiele luzu, moze dlatego, ze pokoje sa niewymiarowe, taki tramwaj to mieszkanie.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena
Ja juz dostalam decyzje o 500 + i kase tez. Mam przyznane do konca wrzesnia przyszlego roku. To zawsze cos ;) a na plac zabaw masz daleko zeby wyjsc? Z czym najwiekszy problem przy wychodzneiu z nimi? Klatka schodowa? Moze rob jak ja, bierz mala do fotelika samochodowego - ja tak z Adasiem wszedzie lazilam jak nie mialam z kim dzieci zostawic. Fotelik przez reke przewieszalam bo to takie nosidelko i sie szlob ciezko bo ciezko ale dawalam rade.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
8karo8
Co do balkonu to sie nievwypowiem bo niby mamy 2 , ale oprocz tego ze pale na balkonie , nie jest mi do niczego potrzrbny. Co innego mieszkanie na parterze z kawalkiem swojej trawy :) super sprawa, marzy mi sie :) a co do metrazu to podziwiam. Jak wy sie miescicie?My mamy ponad 50m. I nie wyobrazam sobie miec drugiego dziecka w takim mieszkaniu. Moze tez dlatego ze mamy nieustawne. Mlody ma swoj pokoj a my spimy w salonie z aneksem.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991
Może kup chustę dla małej i było by Ci łatwiej wyjść na dwór, mialsbys wolne ręce ;)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991
A balkon fajny faktycznie. Mnie ratuje i tak samo miałabym żal wyprowadzać się stąd, właśnie że względu na balkon i brak hałasu sąsiadów.. Ale no będziemy musieli, muszą dzieci mieć swój pokój..
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
narkoza

Nie mam problemu z wychodzeiem, bo jakoś tam sobie radzę. Chodzi raczej o pilnowanie po wyjściu. Strszy idzie ładnie trzymając wózka, ale młodszy jak szaony - uciekałby chętnie.
Plac zabaw mamy 2 min od domu, na osiedlu.
Ale takie wyjście chyba za dużo nerwów by mnie kosztowło :P

Co do metrażu - my mamy salono-sypialnię, dzieci osobny mały pokoik. Duzo nam pomaga łóżko piętrowe - mega oszczędność miejsca... Dodatkowo w szufladach od niego mamy zabawki, więc żadnych skrzynek, pudełek czy czego. 
Zabudowy w korytarzu, kuchni - dużo rzeczy tam upchnę więc nie muszę wstawiać dodatkowo jakiś szaf :) Jakoś jest i moim zdaniem wcale nie tak ciasno :)