już by nie była moja siostrą :/
chyba , że prosiłaby o wybaczenie na kolanach ....

Chore to jest jak dla mnie. Mialam to samo ze swoja siostra, jak sie raz poklocilismy ( bylam wtedy w ciazy ) to tak samo zaczela mi po dziecku jezdzic. Chyba nigdy mi sie tak przykro nie zrobilo jak wtedy. Masakra.

jesli ktos niema dobrych argumentow to nadaje na najblizsze ci osoby...sory ale to niewybaczalne...niewiem co musialaby zrobic zeby mnie przeroposic.na mnie moglaby nadac ale nie na moje niczemu winne dziecko..nieprzejmuj sie ma nasrane wglowie chyba skoro sie tak zachowala to jest dziecinne i niedojrzale

sory ale chyba ta twoja sioostra ma chyba 15 lat albo tak sie zachowuje jak szczeniara :/

Po prostu się do niej nie odzywaj a najważniejsze to się nie denerwuj bo to nie jest dobre dla ciebie i maluszka :) Teraz ona powinna przyjść i cię przeprosić :)

nie przejmuj się, to prawda że się nie w porządku zachowała takim słowami- podejrzewam że chciała cię urazić i trafić w czuły punkt ale napewno powiedziała to w złości i niebawem będzie chciała cię przeprosić a ty w tedy jej powiesz jak się czułaś gdy ona ci to mówiła. nic nie przejmuj się tak, Twa dzidzia napewno będzie najśliczniejszą dzidzia (pewnie nawet dla twojej siostry);)

nie przejmuj się, to prawda że się nie w porządku zachowała takim słowami- podejrzewam że chciała cię urazić i trafić w czuły punkt ale napewno powiedziała to w złości i niebawem będzie chciała cię przeprosić a ty w tedy jej powiesz jak się czułaś gdy ona ci to mówiła. nic nie przejmuj się tak, Twa dzidzia napewno będzie najśliczniejszą dzidzia (pewnie nawet dla twojej siostry);)

Ja bym napisala dobitnie: dziekuje za.szczere slowa wsparcia, moje.kochane szczescie.bedzie.wiedzialo ze ma wspaniala ciocie, napewno bedzie.takie madre i sliczne po cioci. Ale szczerze nie.odzywalabym sie.do niej ale.niczym gorszym.bym nie.sypala bo na.takie.madrosci szkoda slow i nerwow.sobie psuc

Ja raz powaznie się pokłóciłam z siostrą, na szczęście nie na temat dziecka, myslę że nie była by zdolna do aż takich słów, ale wtedy tez przesadziła, nie odzywałam się do niej 3 miesiące, a teraz jak już ją spotykam w domu rodzinnym to jestem obojetna wobec niej i wogole nie zainteresowana rozmową z nia ani na jej temat... to jest chyba dla niej najgorsze