Kochana nie za mało :D
Ciesz się,nie wszystkie kobiety przechodzą tak drastycznie ciąże z wymiotami i ciągłymi niedogodnościami.
To wcale nie oznacza,że jest z dzieckiem coś złego.
Ja jestem już w 22tygodniu,a ciąże przechodziłam bardzo łagodnie.
Żadnych wymiotów,żadnych sennych dni za dużo nie miałam.
Ani ochoty na kwaśne bo na słodkie zawsze miałam i nadal mam :D
I nadal do tej pory nie miałam ochoty na ogórki i tego typu podobne ciążowe smakołyki.
Więc nic Ci nie jest.
Dbaj o siebie,nie przemęczaj się i jedź to na co masz ochotę oczywiscie w miarę rozsądku.
Wszystko będzie dobrze.

jest wiele kobiet co wcale nie czują, ze są w ciąży. Wiedzą o tym jedynie dzięki powiększającemu się brzucholkowi i ruchom dziecka

Zamiast się martwić powinnaś cieszyć się z dobrego samopoczucia, bo jak się zaczną poważne objawy to nie będzie już tak różowo:) A tak poważnie to nigdy nie jest tak, że przebieg ciąży i zdrowie Maleństwa zależy od tego czy masz wszystkie objawy czy tylko niektóre.Jeszcze Ci hormony dokopią nie martw się;) I dbaj o siebie, to najlepsze co możesz zrobić dla swojej Fasolki:)

U mnie jedynym objawem działania hormonów były nabrzmiałe piersi - tak jak przed każdym okresem. Gdyby nie to, że spodziewałam się dzidziusia to na pewno bym się nie domyśliła, że to objaw ciąży :)

Żadnych więcej objawów nie miałam, a maluch od początku ma się dobrze. Ale rozumiem obawy, bo też takie miałam :))

ja też nie miałam objawów ciązy a moja fasoleczka ma teraz niedługo 19m.i jest całkiem zdrowa:)