wielkość brzuszka to spawa indywidualna:) nie przejmuj się na zapas przecież chodzisz do lekarza ja czasami też mam różne obawy ale wiadomo trzeba być dobrej myśli i nie zamartwiać się :)
jak jesz wszystko tak jak trzeba to nie masz się czym przejmować :)

Pewnie większość kobiet w ciąży przechodzi przez taki okres obaw. Mi się to zdarza co jakiś czas, ale staram się odpędzać złe myśli i nie stresować na zapas. Brzuszek jeszcze ci na pewno urośnie, mi w pierwszej ciąży zrobił się widoczny dopiero ok. 6 m-ca, a córa miała 3760 g, więc głowa do góry.

No troszkę przesadzasz.... przecież jesteś pod opieką lekarza, pewnie robi Ci USG co wizytę, gdyby Twoje dziecko nie miało kończyny, nie rosło prawidłowo na pewno byś o tym wiedziała!

Pewnie, że każda z nas obawia się o zdrowie dziecka, ale nie możesz się aż tak zamartwiać, bo to Wam szkodzi!

ja tez mam takie obawy i czasem schizuje, ale pozniej myslę sobie że skoro lekarz mówi, że dzidziak ok, to znaczy że jest w porządku...ja jestem w 26 tygodniu a brzuch też widzę tylko ja...i jak na razie to przytyłam niecałe 5kg... było więcej ale mi waga o 1,5 kg spadła przez te upały i przez to, że mi ostatnio apetyt nie dopisuje...aaa i jeszcze jedno do 15 tyg wymiotowałam po wszystkim co zjadłam i powaznie nie wiem jakim cudem ten dzieciaczek się rozwinął, ale jest i ma się dobrze i kopie na całego :)) więc spokojnie...a lekarz na usg bada konczyny czy wszystkie są prawidłowe :) bedzie dobrze!

też mam takie głupie obawy , że maleństwo będzie chore , ale tak chyba każda kobieta ma . :-///

wiesz mam tak samo jak ty ;) ciągle słyszę że jak na 9 miesiąc ciąży to mam malutki brzuch. a lekarz wciąż mówi że jest wszystko ok. a ja się martwię że faktycznie może coś jest nie tak bo nie miałam od dłuższego czasu usg (ostatnie w 19 tygodniu :()no ale nie długo wizyta i się spytam kiedy zobaczę małego wtedy bede spokojniejsza :)

tu na dole strony są opisane dokładnie wszystkie tygodnie ciąży, nie pamiętam w którym dokładnie właśnie jest wspomniane, że nadchodzi czas kiedy mama zaczyna się zastanawiać jak jest z dzidziusiem, czy jest zdrowy itp. więc to normalny stan jaki teraz przechodzisz:)

Chyba każda mamusia miała chwile zwątpienia czy czarne myśli, ja to jestem przewrażliwiona na tym punkcie, po poronieniu mi tak zostało. Na początku każde usg było dla mnie próba nerwów, z jednej strony bardzo chciałam wiedzieć, czy wszystko ok a z drugiej strony bałam się jak ognia tego badania, bo aby coś nie tak przypadkiem nie było...Do tej pory mam obawy, jak mała nie rusza się za długo( czy tez nie czuje akurat jej ruchów) itp itd.Ale to chyba normalne u każdej przyszłej mamusi :)

mi nie robi na każdej wizycie USG. Bada mnie normalnie i mówi że jest oki. Ale chyba coś innego określa przez badanie a co innego przez USG. Te objawy mam dlatego bo nie robi mi USG.

ja bedac w 21 tygodniu ciazy mialam brzuszek tak maly jak bym sie najadla, a do 20tygodnia byl calkowicie plaski. teraz jestem w 34 i uwierz mi,ze nie moge butow zalozyc bo nie dosiegam, nawet na siedzaco.. wczoraj chłop mi pomagał :p wiec to jest naprawde sprawa indywidualna, zapytaj na wizycie czy z malenstwem wszystko dobrze, czy rosnie prawidlowo i tyle :) a jezeli do tej pory lekarz nie stwierdzil braku ktorej kolwiek konczyny to uwierz mi , ze wszystko jest dobrze :) jak sie boisz to idz na badanie usg3D pozadnie przebadaja i sprawdza wszystko :)