A szkoda, bo lubię wszelkiego rodzaju dyskusje :) Oprócz tego, że odpowiedziałaś na pytanie to też zastanawiałaś się dlaczego go nie kupować. Odpisałam Ci zatem. Autorka pytania oczywiście zrobi jak uważa, ja jedynie odniosłam się do Twoich wątpliwości :)

no to teraz po waszych odpowiedziach chyba nie kupię chodzika, ale mam problem: pokazałam małemu jak sie stoi i chodzi a on teraz nie chce leżec ani siedzieć (masz babo za swoje) . Teraz muszę go cały czas trzymać, bo jak go posadzę to on szybko na nogi i przebiera nóżkami żeby chodzić albo stać, a tak to bym go w chodzik wsadziłą i mam trochę czasu dla siebie. A mój kręgosłup tego nie wytrzyma dopóki nie zacznie sam chodzić , a ma dopiero 6 msc.

Nie kupuj kochana, to tylko wygoda dla Ciebie.... nic poza tym... pomyśl o dziecku. Poza tym to, że już pokazałaś Maluszkowi, że istnieje coś takiego jak stanie czy chodzenie to nie znaczy, ze dalej masz to ciągnąć... On jest na to za mały. Daj mu czas. Na opanowanie samodzielnego chodzenia ma czas do 18 mż, zobacz ile czasu jeszcze zostało. Takim pośpiechem można tylko krzywdę dziecku wyrządzić, jego kręgosłup jest jeszcze za słaby. Wiem, ze tak byłoby prościej, ale pomyśl ile mam dało rade bez tego czegoś co chodzikiem się zwie. Mnie tez było ciężko, ale ja niczego nie przyspieszałam, czekałam na to aż dzieci same na pewne rzeczy będą gotowe. Nie raz nie da było mi ciężko zwłaszcza, że mój młodszy syn od początku na 90 centylu (waga), a ja należę do drobnych kobiet (157 cm i 46 kg) Dało się bez chodzika? Dało. Tobie też się uda, a maluszek stanie i podrepcze sobie wtedy kiedy na to będzie gotowy. Ciepło pozdrawiam :)