Blog: omamusiu

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
omamusiu
omamusiu

2011-02-08 10:53

|

Komentarze: 3

po powrocie

Nie było nas kilka dni w domu (tzn. mnie i oSynka), odpoczywaliśmy sobie i starałam się unikać komputera. Ja trochę chorowałam, oTatuś pozostawiony na pastwę samotności również - tylko najmłodszy trzymał pion i nie poddał się żadnej zarazie.

Codziennie bardziej zaprzyjaźniam się ze swoim synem:) Z każdym dniem robi się bardziej kontaktowy i bardziej.. wywrotowy:) Wierci się w łóżeczku na całego - przewraca z boczku na boczek, na brzuszek też próbuje, łapie za nogi, gada z zabawkami, śpiewa (najchętniej o 6 rano i na cały regularor). Zaczyna też obawiać się niektórychy "obcych" - do niektórych od razu się uśmiecha, a na widok innych włącza alarm, którego nie da się zignorować;)

Na blogu mam straaaaaszne zaległości, które będę sukcesywnie nadrabiać - chciałam napisać coś o kiku okołodzieciowych książkach, które czytałam, a ciągle nie ma czasu, albo się nie chce, albo wolę męża zmaltretować wspólnym oglądaniem jakiegoś zaległego filmu.

Pisałam kiedyś, że zastanawiam się nad najlepszym czasem na drugie dziecko.... Może powoli dojrzewam do takiego skoku na głęboką wodę - teraz odchowałalibyśmy dwójkę, posiadziałabym z nimi w domu, dopóki byłoby to konieczne. Potem zabrałabym się za rozwijanie swoich planów i projektów, których kilka cały czas kiełkuje gdzieś w tyle głowy...

A potem, za kilka lat.... kolejna dwójka;)

Nie mówię, że decyzje już podjęte, a kroki poczynione, ale jestem coraz bardziej otwarta na perspektywę zielonego światła w tym temacie...

Komentarze

Mi też już przez głowę przeleciały myśli o kolejnej ciąży :) Ale pamiętam, że kiedyś sobie obiecałam, że nie zrobię tego mojemu synkowi! Sama mam brata młodszego o niecały rok. Nie było w tym nic fajnego. W wieku niespełna roku byłam już taką dużą dziewczynką... No i ja bym chyba nie potrafiła obdarzyć dwójki taką ilością uwagi na jaką moim zdaniem dzieci zasługują. Później, później... jak Jaś pójdzie do przedszkola, zaklimatyzuje się tam.. to byłby lepszy czas. Okaże się, czy nie będzie to dla nas za późno.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika

Heh ja też chcę dziecko kolejne teraz :) odchowam i zajmę się sobą :D

Ale też nie chcę zeby mała wychowywała sie sama zwłaszcza ze tu nie ma dzieci...

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
omamusiu
Też trochę obawiam się tego, że starsze dziecko zawsze musi być tym rozsądniejszym, dojrzalszym, przykładem itd. Ja mam młodszego brata i siostrę. Gdy urodziła się młoda byłam na tyle kumata, że mama mogła wyjść na chwilę z domu i zostawić ją pod moim okiem. No i wyrosłam na tą złą siostrę, która nie pozwala się bawić w najciekawsze i najniebezpieczniejsze zabawy;) Boję się też dzielenia sprawiedliwie uczuć na dwoje dzieci, bo wiedzę, że mimo najszczerszych chęci niektórym rodzicom różnie to wychodzi... No, ale z drugiej strony - rodzeństwo dobra rzecz, bo człowiek ma zawsze towarzystwo do zabawy i nie jest pępkiem świata;) Z dziećmi chyba jest tak, że nigdy nie jest dobry czas na nie i jednocześnie zawsze jest to czas najlepszy:)