Blog: orchidealna

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
orchidealna
orchidealna

Napisałam ostatnio bloga o tym, co mnie męczy i dołuje. W odpowiedzi uzyskałam kłótnię 3 pań. Przepraszam bardzo, rozumiem, że możecie mnie nie rozumieć, ale skoro nie macie nic mądrego do powiedzenie, to proszę nie wypowiadajcie się w ogóle, a nie mnie jeszcze bardziej dołujecie. Jak można być tak podłym? Jedna z osób zachowała się jak zwykła suka. Sory, ale jestem bezpośrednia. To normalne, że nie czuję się jeszcze do końca matką i tylko podzieliłam się z wami moimi wątpliościami, ufając wam, a wy zaczęłyście mnie zrównywać z ziemią, nazywać morderczynią itp. Tak na przyszłośc - wypraszam sobie!

Oczywiście nie tyczy się to wszystkich, bo są jeszcze ludzie, którzy potrafią zrozumieć i z dobrego serca doradzić. Tym właśnie dziękuję i pozdrawiam. ;*

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angela202

mam nadzieję że zobaczę cię strasznie grubą za kilka miesięcy:):):)  

jesteś młoda masz wiele myśli, wątpliwości...  wierzę w to że podejmiesz słuszną decyzję. pomyśl sobie tak że zawsze mogło być gorzej:) z tego co widzę masz 17 lat i masz faceta...  jesteś w dobrej sytuacji więc ciesz się wszystkim co masz:)  ciesz się rodziną! powodzenia i zdrowia dla fasolki!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fantasmagoria

Nie przejmuj się. Na tym forum mówienie szczerze o swoich uczuciach czasami powoduje takie reakcje. Laski naskoczyły na Ciebie jakbyś co najmniej już byłam na fotelu gin. przed aborcja. Ja rozumiem Twoje obawy, ciązy co prawda nie chciałam nigdy usunąć, ale strasznie się bałam, miałam tyle wątpliwości. Tak naprawdę to nie nawidziłam tego stanu i siebie. Ale to mija, naprawdę. Po porodzie czułam się jak bohaterka. Dziś minęło ponad 10 mięsiecy odkąd mam synka i nadal czuję się lepszym, mądrzejszym człowiekiem. U Ciebie też tak będzie, czego Ci z całego serca  życze:)

Ps: życzenie komukolwiek poronienia jest ciosem poniżej pasa.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sea29

nie wiem czym sie tak stresujesz...że laski wyraziły swoja opinie ...jest demokracja kazdy ma prawo wypowiedziec swoje poglady...jesli nawet myslisz o aborcji to trzeba bylo swoje watpliwosci przemilczec i przemyslec w domu ...to twoje Dziecko i twoje zycie....myslalas ze jak spytasz na forum to ktos pogłaszcze cie po głowie i powie...tak tak jesli nie kochasz tego dziecka to je usun...jesli sie jest na tyle dorosłym zeby podjąc wspólzycie..trzeba byc na tyle dorosłym zeby poniesc tego konsekwencje...a wytłumaczenie ze nie kochasz tego dziecka to zadne wytłumaczenie...bo nie wiesz co bedzie za kilka miesiecy jak ujrzysz je na usg lub cie kopnie...sa tu dziewczyny młodsze od ciebie nawet 15 latki...które sa matkami i radza sobie swietnie... 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tanglang

Jedna sprawa to aborcja, której nie popieram a inna to umiejętność wyrażania swojego zdania bez obrażania innych, Niestety, niektóre panie tego nie potrafią co widać było w ich wypowiedziach. Zmieszać kogoś z błotem, o tak, to jest to... Być może wtedy się dowartościowują w jakiś sposób. Kto ich tam wie. Nie łam się dziewczyno, odczekaj jakiś czas, nie podejmuj pochopnych decyzji a zobaczysz, że sie ułoży. Trzymam kciuki za ciebie i fasolinkę w brzuchu, oby kiedyś powiedziała do Ciebie "mamo, kocham cię"...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fantasmagoria

 Jeśli moge Ci cos doradzic, to może porozmawiaj z młodymi mami na tym forum. Jest tu sporo kobietek, które zaszły w ciążę w wieku 15, 16, 17 lat i jako mamy radzą sobie swietnie. Jak z nimi pogadasz to się przekonasz, że bycie mamą jest super:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goshia26

Rozmyślanie o aborcji to najgłupsza rzecz jaką mogłaś wymyśleć. Wybij sobie ten pomysł z głowy, a umów się jak najszybciej na wizyte, by zobaczyc czy wszystko w porządku z fasolka. Moja ma 8 miesiecy i wlasnie slodko sobie spi. A tak jak pisze fanta, pogadaj z dziewczynami ktore jako nastki zaszły w ciąże i one Ci doradzą jak się nie załamać a podnieść:) zycze duzo pozytywnych myśli i zdrówka dla Was! noi oczywiscie gratulacje!

aha, jeszcze jedno, nie dziw się dziewczynom, którym podniosłaś ciśnienie tym blogiem o aborcji...poroniły i bardzo cierpią! nawet sobie nie potrafię wyobrazić co ja bym czuła na ich miejscu, a poza tym najpewniej obrzuciłabym Cie takimi epitetami, ze admin musiałby mnie stad wywalić:(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
violka85

Napisałam "Dlaczego takie laski jak Ty nie mają poronień". Nie napisałam, życzę Ci poronienia, chociaż pewnie mogłoby być Ci to na rękę. Teraz tłumaczę moję słowa wszystkim, którzy ich sensu nie zrozumieli: uważam, że niesprawiedliwe jest, że poraniają dziewczyny, które pragną to dziecko mieć, a nie dziewczyny, które chcą dokonać aborcji. Wiecie świat byłby wtedy piękny i prosty: chcę mieć dziecko to je mam, nie chcę - nie mam, ale nie smażę się w piekle za to, że je zabiłam:/ To tak na chłopski rozum. Ciężko czasem wyrazić słowami to, co się myśli, nie jestem ani Mickiewiczem, ani Sienkiewiczem. Jeżeli nie rozumiecie o co mi chodzi, to trudno, nazywajcie mnie suką czy kim tam chcecie. Jestem po prostu osobą, która w sobotę straciła swoje dziecko w 8tc, nieplanowane, ale już wyczekiwane, pomimo tego, że na początku też przeżyłam szok, jak zobaczyłam II kreski i nie miałam pojęcia jak sobie poradzimy. Ale nigdy nie przeszła mi nawet przez głowę myśl, żeby ciążę usunąć, sorry.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aurelia

Nie masz czym się przyjmować. Ja też miałam podobne myśli jak zaliczyłam wpadkę. Ale coż,donosiłam ciążę do końca,miałam trochę z nią problemów, a teraz mam swoją kochaną córeczkę. Miałam wyrzuty ,ze jej nie chcialam, ale teraz jest dobrze. Ja ciebie nie potępiam za to co myślisz i czujesz. Musisz tylko to przemyśleć i przedyskutować ze swoim partnerem.

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
miki0011

Wiesz... Skoro nie chcesz mieć dziecka i nie chciałaś i nie jesteś jeszcze na tyle dojrzała to z pewnością wiedziałaś o tym przed stosunkiem! Trzeba było pomyśleć o tym w porę, a nie teraz pozbywać się `problemu`. Matki cierpią po stracie swoich fasolek, a Ty coś mówisz o aborcji i mam Cię za to jeszcze chwalić? Modlę się codziennie żebym donosiła i urodziła zdrowe dziecko! I dużo starsza od Ciebie nie jestem! To dziecko to część Ciebie! Nie wiem jak można być tak nieczułym... 

 

I w dupie mam, że komuś się nie podoba to co napisałam. To moje zdanie i mam prawo je wyrazić.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
miki0011

Aaa i pod którymś  Twoich wpisów napisałam, że możesz się do mnie odezwać, i że mogę z Tobą pogadać, podzielić się doświadczeniem, podnieść na duchu, ale Ty najwidoczniej nie chcesz pomocy...