em - Aha. :) No mam nadzieję, że mi się uda, chociaż różnie bywa, a teraz będę się kierowała tylko dobrem dziecka. :) Tak właściwie to rozstaliśmy się z jego inicjatywy. Rozstaliśmy się też wcześniej, ale po kilku godzinach do siebie wróciliśmy, bo nie wytrzymaliśmy. Hmm... no to było strasznie dziwne rozstanie i długo by o tym opowiadać. Wiem, że jak odchodził pierwszy raz to mnie kochał, ale teraz już raczej nie.

Myslę że ojciec powienien wiedziec... w sumie predzej czy pozniej sie dowie o twojej ciazy a lepiej aby sie od ciebie dowiedzial. Moze sie jeszcze miedzy wami ulozy.

pozatym zycze bezproblemowej ciazy i witam w gronie przyszlych matek- mlodych matek :)