Blog: petra27

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
petra27
petra27

2013-04-05 16:53

|

Komentarze: 0

Marudzę,a jak?!

Wstalam niewyspana,a co za tym idzie zła jak osa.Chyba tylko moje dziecko budzi sie nad ranem i potrafi nie spać przez dwie godziny,a potem słodko zasypia,a ja muszę wstawać:/Dziś jeszcze wślizgnęłam się pod kołdrę,było wcześnia to pomyslałam,pośpi do dziewiatej,nic bardziej mylnego,pół godz.pózniej córka obudziła mamę kupą-gigantem i było po spaniu.

Moje szukanie pracy stoi w miejscu:/Mam zadzwonić w przyszłym tygodniu,jakoś nie liczę na zatrudnienie w tej firmie,bo wole się potem nie rozczarować,tym bardziej,że wiedzą,że mam malutkie dziecko,ach losie.Mieszkania firmowego nie dostaniemy,bo jest dziecko,paranoja.     Boję się iść do pracy,w końcu od sierpnia nie pracuję,odwykłam od tego całego rytmu,od ludzi,od regularności kazdego dnia-dziś mam swój "plan"dnia z małą.Martwie się,co będzie  z Sarą?Jesli żłobek,to czy nas na niego bedzie stac tak od razu?niania-obca kobieta z moim dzieckiem,chyba oszaleje czy mała za mna nie płacze,nie teskni itd?Szykuje się do tego kazdego dnia,ale nie wiem jak to wszystko zniosę?Powinnam byc przy dziecku,chociaż do roku,ale sytuacja nas zmusza,fuck:///                                                                                                     Z drugiej strony,musze zacząc pracować,chcę wyjśc z domu,do ludzi jakoś zmienić codzienna rutynę,tylko gary,pieluchy i sprzatanie,ale strasznie to trudne.Coś za coś,wysoka cena do zapłacenia z mojej i mojego dziecka strony,niech to szlag!                                               Jeszcze mój dzis walnal tekstem,że jest zazdrosny ,bo ja tylko z małą a on jest z boku,mniej wazny?Fakt,że niby żartował,ale może cos w tym jest?Męska logika,jejku.

Na domiar zlego moja dieta poszła...nadal ma sporo do zgubienia,tylko jak to zrobić,tylko dziecko,domowe zajęcia,padam na twarz wieczorami,gimnastyka?kiedy?W dodatku daje cycora małej,a potem mam taki głód;///Masakra jakaś,i jeszcze mi twarz wysypało-mam pryszcze jak malolata,już całkiem wygladam,no nieciekawie,nastrój do bani,jeszcze ta pogoda,nijak z domu wyjsc,co z ta wiosną?

no nic.Czekam .Cierpliwie i z nadzieję,że jakoś wszystko sie poukłada.Może pójście do pracy bedzie dobre dla nas?Mnie i małej?może ,los sie do nas w końcu usmiechnie?No i niech to słonko wreszcie zaświeci!!!

Komentarze

Brak komentarzy