Tia,nienawidzę poniedziałków jak i wtorków i całej reszty tygodnia,pasuje mi dopiero piątek po20stej,A czemu?Bo na weekendd P.wraca do domu i nasza rodzinka jest razem:)Bo w weekend nie muszę wstawać o piątej rano,i nie ogladam szklarnii przez te dwa dni,bo jestem mamą na pełen etat,tak normalnie.

Cały tydzień P.pracuje w Belgii,dzięki ci pierdolona Holandio,za kryzys i brak pracy dla ludzi z wyuczonym zawodem,masakra.Całe pięć dni jestem sama z Sarą,nie sorka.Sarą zajmuje się moja siostra,bo na żłobek trzeba długo czekac :(,a ja jestem z małą przez te 2-3 godz.jak wracam z pracy,dopuki nie zaśnie.Jak mnie to wkur...Dobrze,że ta siostra jeszcze wgl chciała tu do nas  przyjechać i się Saruszką zajmować ,bo tak to już nie wiem co by było?                      Praca w szklarni,przy pomidorach nie jest szczytem moich marzeń,ale okey,nie narzekam co z tego,że jest brudno,ciężko i czasem uszami mi to wychodzi?grunt,że mam pracę,jeszcze co najmniej2tyg,a potem?Koniec sezonu,już mam stresa.Wiadomo,będa zwolnienia,ciekawe,czy znajdę prace na zimę?                                                                                    Sara,ma już 9mc-y,w czwartek mamy  szczepieni,to się pochwalę ile ważymy i mierzymy wzrostu:)Mama waga59kg,jestem z siebie dumna,bo utyło nam się z brzuniem do 92kg,jaj:p nie wiem czy to zasługa karmienia małej cycem,jeszcze karmimy-a cycorki mam jak dwa pryszcze xixi,czy stresów,czy zapierniczu w pracy(latem miala darmowe solarium w pracy i plus40stopni)fakt,że popalam,tylko bez krytykowania mnie za to,jakoś muszę sobie dawać radę,a papieros w pracy musi być,inaczej bym się wykończyła i psycho i fiz.                               Sara biega w chodziku,nie raczkuje jeszcze:/ To chyba moje niedopatrzenie,ale nie wincie mnie,gdyby nie ten chodzik,to nawet do toalety bym nie mogla wyjsć,taka prawda...Mała pięknie gaworzy,krzyczy-śpiewa,mamy dwa zębole,umiemy usiaśc bez pomocy.

Nie wiem czy to dużo czy malo,ale ja jestem z córki dumna.a tak wgl muszę sie zbierac do roboty,buuu:/ 

Marzy mi sie wygrana w lotka,wyjazd do pl na urlopik,połazić po lesie i grzybow poszukać.no nie wiem,odpocząc,odstresowac się,jejku,sweet marzenia...

Pomimo wszystko pozdrawiam mamy,czasem muszę sobie pomarudzić.Miłego dnia.