nom...z mleczkiem ;)))

uwielbiałam kawę, a teraz mam taki wstręt, że w ogóle zarzuciłam, tylko teraz z cytryną piję po raz pierwszy od początku ciąży, bo to ponoć dobry pomysł na ból głowy - poradziła mi jedna z kobietek na forum

nie. kiedyś uwielbiałam a teraz w ogóle nie mam na nią ochoty

ja pije jedna kawe z plaskiej łyżeczki i z duzą iloscia mleka ..lepsza naturalna rozpuszczalna niz to bezkofeinowe swinstwo z chemią ..jak mam ochote na jeszcze jedna to pije  zbożowego anatola.

ja od czasu do czasu też wypije ale taką z dużą ilością mleka i słabą.

ja tylko jak się dowiedziałam , że jestem  w ciąży tak przestałam pić kawe, kiedyś miałam ochotę ale za nic w świecie nie umiałam jej wypić tak mnie odrzuciło. Od czasu do czasu piję anatola o smaku wanilii, albo cappucino z magnezem;)))

Nie ja nie piję,choc niekiedy mam taką ochotę na łyżeczkę rozpuszczalnej z połową kubka mleka i do tego jakieś pyszne ciacho z cukierni :D ale przeżuciłam się na kakao :)

pilam rozpuszczalna z mlekiem .

przez pierwsze 3 miesiace prawie nie pilam wcale, nie czulam takiej potrzeby. teraz pije jedna lub 2 dziennie ale tylko rozzpuszczalne i z duzo iloscia mleka, a tak w ogole to czesto robie kawe w odwrotny sposob, tzn. kawa+zimne mleko+ cukier, a na koncu woda. jest slabsza atak samo smakuje.

Ja na początku nie piłam z wyboru, żeby dziecku nie zaszkodzić a teraz dosłownie mam wstręt.... co bardzo dziwne bo kiedyś dzień bez kawy był dniem straconym.