Ja nie skakałam....
I szczerze to nawet nie wiem po co to skakanie ;p

czytalam o tym w ksiazce, nawet szkoly rodzenia polecaja.
cwiczenia przygotuwuja miesnie krocza, mozna uniknac naciec i pekniec, dobrze robi na kregoslup. Zamiast siadac na krzeslo do kompa siedze na takiej pilce.

ja skakałam ale podczas porodu...i bardzo pomaga

ja rowniez skakalam przed porodem.. podobno szybciej mozna urodzic ... ale mi nic nie pomagalo ani pilka ani goraca kapiel ...

Wygodnie sie na niej siedzi. Uzywalam takiej wczesniej teraz zostala w drugim mieszkaniu i szczerze brak mi jej:)

skałam podczas porodu ale bol byl tak silny ze nic nie pomagalo ;/

Ja też ...Pomaga złagodzić ból, i powiększyć rozwarcie.

Ale po co ty skaczesz już teraz na tej piłce??? Bo nie rozumiem...Co ci to daje??? Chcesz wcześniej urodzić???

w szkole rodzenia mowia ze powinno sie juz w ciazy zeby wzmacniac miesnie i unkinac nacinania krocza, nawet w ksiazce tak pisza.

ja chciałam tę piłkę mieć w domu - bo miałam zajęcia w skzole rodzenia na niej. Tu bardziej chodziło o krążenie biodrami na niej niż skakanie. Uważaj, bo skakaniem zbyt mocnym możesz wywołać poród. Kręć biodrami ile się da, a skacz już delikatniej :)

Najlepiej jest tak wypychać biodra na niej do przodu i do tyłu i łapać mięsień kegla :D tzn zaciskać i rozluźniać :)