Blog: pollym

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pollym
pollym

 

Napewno nie. Bo tego nie można nazwać miłością...

Zdenerwował się, wyszedł z domu. Około 16. Od tego czasu nie odbiera, raz odebrał, prosiłam żeby wrócił. Płakałam. Powiedział że nie... nie chciał powiedzieć gdzie jest.

To wszystko wina mojego taty. To on wzbudził w nim nienawiść do wszystkich kobiet. Ciągle tylko mu mówił, nie daj się. No to się nie dał...

Powiedziałam tacie dziś co o nim myślę. Powiedział NARA.

Zadzwoniłam by zapytać, czy jest tam Marek. Nie odpowiedział, powiedział mi tylko, że nie chce mnie więcej widzieć.  

 

 

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marysia13
Wspolczuje :( okropne slowa i to od kogos bliskiego. Trzymaj się jakos. Moze przyjdzie jakas refleksja i przemysli
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
han
han

to jakis urodzaj w te świeta na idotów chyba i "czułe wyznania"  ja tez Ci powiem "nie daj sie" i pierdol go kurna mac bo takim idotom sie nie wybacza. Musza ponieść pełna konsekwencję swoich czynów. Ciekawa jestem czy twój ojciec da mu żreć,wypierze mu ciuchy,zrobi śniadanie i pójdzie do łóżka. Świat nie jest taki piękny że sielanka trwa wiecznie. Prędzej czy pózniej mu sie to skończy i życze mu z całego serca że jak wróci to zastanie zamkniete drzwi i klamke do pocałowania.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maja1983
Mysle tak samo jak han, nie daj sie.. jeszcze bedzie blagal zeby do was wrocic!!
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anulka17
Han ma racje.. Ja przezylam to samo co ty.. Czytalam poprzednie twoje blogi i wiem mniej wiecej co z nim sie masz. Mialam to samo wkoncu powiedzialam sobie nie ze jestem jeszcze mloda i nie moge sobie pozwolic na takie traktowanie, stac nas na kogos lepszego. Ciebie tez. Ja spakowalam rzeczy mojego bylego wszystkie razem z dokumentami i wystawilam przed drzwi przyszedl zdziwiony nie otworzylam mu nawet potem mnie blagal i plakal zebym mu dala szanse ale we mnie juz wszystko wygaslo za duzo zlych wspomnien i wypalily sie wszystkie uczucia do niego.. I mam z nim 2letnia corke ma nowego tatusia i siosstrzyczka w drodze ;-) a terazniejszy facet to przeciwienstwo mojego bylego.. Dba o mnie ani razu mnie nie obrazil i dogadujemy sie... Kochamy sie nawzajem... Musisz cos z tym zrobic bo dalej tak byc nie moze ... Wiem ze ciezko sie przelamac i podjac decyzje rozstania ale ty w ciazy jestes i teraz potrzebujesz spokoju a nie nerwow a uwierz ze jak go wywalisz z domu to tak ci ulzy odrazu lepiej sie na sercu robi ze pozbylo sie "ciezaru"...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
majeczka1232

Zostaw palanta. wyjedz do Irlandii tam masz rodzinę pomogą ci:) Nie daj sie!! Trzymam kciuki:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiskunek

"jak urodzi się dziecko ciężej ci będzie odejść" kredka ma razję - też się wahałam a powinnam odejść jeszcze w ciąży - po porodzie zajęło mi 10 miesięcy zebranie się w sobie i podjęcie decyzji