« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kangusia15
kangusia15

2010-10-13 12:20

|

Poród i Połóg

porod ze znieczuleniem

chodzi o to czy jesli wezme znieczulenie to porod bedzie trwal dluzej? -czy mowily Wam polozne ze przez znieczulenie trwa to dluzej...

Odpowiedzi

Tak. Na szkole rodzenia lekarka mówiła, że znieczulenie wydłuża zwykle fazę II. Normalnie powinna trwać do godziny a ze znieczuleniem może trwać aż dwie. Ale z opowieści słyszałam, że wydłuża też fazę I.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa

tez nam o tym w szkole rodzenia mówili.a jak jest to nie wiem.w moim szpitalu zadko stosuje sie znieczulenie

Ja mam świeże doświadczenie ze znieczuleniem i powiem Ci że być może wydłuża 1 fazę porodu, ale bez niego nie dałabym rady, nawet ze znieczuleniem w moim przypadku była masakra, bo ono działa owszem zajebiście-około 3 godzin ale potem skurcze wracają, coraz mocniejsze z postępem porodu i wszystko zależy od położnych i lekarzy czy dostaniesz kolejną dawkę. Poza tym lekarz stwierdził że właśnie znieczulenie spowolniło mój poród i podał oksytocynę-a po tym to już była jazda bez trzymanki.
Ja uważam że w moim przypadku nie można jednoznacznie powiedzieć że znieczulenie wydłużyło poród bo przez cały czas leżałam podpięta do ktg - może gdyby pozwolili mi chodzić było by szybciej.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sweetcheri

tak mówią. U mnie było natomiast odwrotnie. Kilka godzin męczyłam się i poród nie postepował. Po podaniu znieczulenia z 4 cm zrobiło się zaraz 7 a później już 9. REWELACJA! Myślałam, że anestezjologa po rękach będę całować.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
efcia

Hmm mój poród trwał 15 godzin było mega cieżko i poprosiłam o znieczulenie. Ale nie było to zewnątrzoponowe tylko Dolargan za pierwszym podaniem fakt skurcze stały się mniej bolesne i mogłam nabrać siły na najważniejszy etap porodu. Po kilku godzinach podano mi kolejną dawkę ale niestety nie pomogła. Bóle były mocne a między skurczami wymiotowałam jak kot. Co do zewnątrzoponowego to nie wiem jaki ma wpływ na długość porodu. Myślę, że to sprawa indywidualna. A jeśli nie czujesz bólu i w związku z tym masz siłę wypchnąć dziecko to chyba trwa to szybciej. Tak mi się zdaje. Pozdrawiam.

Teoretycznie nie powinno. Tak twierdzą lekarze. Tak się o tym wszędzie pisze (ale też wszędzie zachwala się znieczulenie nie pisząc o jego żadnych negatywnych aspektach).

Z doświadczeń jednak wynika, że jest inaczej. Tak mówią położne, tak mówią matki, które rodziły. Może wynika to z faktu, że po podaniu znieczulenia kobieta musi być częściej (albo ciągle!) monitorowana i poród nie może być aktywny? Poród na leżąco będzie trwał dłużej i co do tego, chyba nikt nie ma wątpliwości.

Z rozmów z położnymi wynika też, że niemal zawsze po podaniu znieczulenia podaje się też oksytocynę, chociaż lekarze twierdzą, że nie ma takiej zależności. I kogo słuchać? Lekarz ze swoją wiedzą coś innego, a położna ze swoim doświadczeniem coś innego...

Myślę, że dużo też zależy od anestezjologa... jeśli poda dobrze dobraną dawkę, to powinno być z korzyścią na przebieg porodu. Ja mam jednak obawy, że często zdarza się inaczej :/

2 faza wydłuża się właśnie dlatego, że kobieta nie czuje dobrze skurczy partych i musi polegać na poleceniach wydawanych przez personel. Tak przynajmniej mówił lekarz na szkole rodzenia. Niby powinna mieć więcej siły, bo mniej zmęczył ją poród, ale jest też przez znieczulenie "rozleniwiona" i nie ma "motywacji" do parcia, co może spowodować nawet użycie kleszczy (dalej powtarzam za lekarzem).

Nie wiem. Mialam bardzo krotkie porody... i rodzilam zawsze bez znieczulenia.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
eda1682

tak.trwa dłużej sama się o tym przekonałam ;]

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angela891

ja mialam zzo bo bole mialam nie do wytrzymania a rozwarcia nie bylo wiec sami mi zaproponowali rodzilam w uk, porod i tak trwal bardzo dlugo bo 34 godziny od pierwszych powaznych boli, ale wiem ze bez znieczulenia nie dalabym rady tyle godzin wytrzymac w bolach.U mnie i tak nie bylo rozwarcia a bole byly parte, wiec nie mysle zeby cos bylo z tym wspolnego.Chociaz zalezy od kobiety jedne sa bardziej odporne a inne mniej, moja kolezanka zygala po samym gazie, ja mialam gaz, zastrzyk w noge i potem jeszcze zzo, co prawda tez zygalam po porodzie, ale ona w trakcie od znieczulenia, wiec mysle ze wszystko zalezy od kobiety.
Reasumujac mysle ze mi zzo nie zwolnilo akcji bo nie bylo co zwalniac bo i tak wolno szlo.