Nie wiem czy trwa dłużej ale nie nastawiaj się że jak weźmiesz znieczulenie to nei odczujesz zupełnie bólu porodowego. Po pierwsze nie na każdą ono działa, po drugie działa dosć krótko i w pewnym momencie przestają je już dawać, no i po trzecie na bóle parte nie ma już znieczulenia. Ja rodziłam 15 h bez z nieczulenia i nie urodziłam naturalnie a a dziewczyna która rodziła razem ze mną na sali urodzia ze znieczuleniem dużo szybciej ale wcześniej słyszałam jak robi awanturę położnej że to znieczulenie jest gówno warte.

Ja dzis dowiedzialam sie ze mam problem znieczulenia zzo z glowy, gdyz nie podaje sie go w moim szpitalu. Ostatni anastezjolog ktory takowe usługi świadczył- odpłatnie:)- wyemigrował do UK. Masakra jakaś, 21 wiek....
Oczywiscie wszyscy podkreslaja tylk onegatywne skutki podania znieczulenia, a prawda jest taka ze na kazdego dziala inaczej, a prawidłowo podane i dobra dawka nie powinny zatrzymac akcji, no ale ja sie o tym nie przekonam:))

Umnie podczas pierwszej ciąży-porodu tak było i o mały włos a mały by się udusił.Znieczulenie mi pomogło tyle,że miałam 2 godzinki pałzy od skurczy i tylko tyle.