miałam taką samą sytuacje! staraliśmy sie o dzidziusia i tydzień czasu spóźniała mi sie miesiączka zrobiłam test ciązowy ktory wyszedł negatywnie powtorzylam go za 3 dni i pojawila sie 2 kreseczka czyli test pokazał ciąże 10 dni od miesiaczki pobiegłam do ginekologa cała w skowronkach z myślą ze jestem w ciazy zrobil mi usg i stwierdzil ze na usg powinien widziec juz jajo płodowe a u mnie nie ma wiec moge byc w ciazy pozmacicznej i oczywiscie swiat mi sie zawalil ale tknęło mnie by iść do innego lekarza i poszłam tego samego dnia i powiedział mi że coś widać ale nie chce mi powiedzieć że to na 100% ciąża i kazała przyjść za 2 tygodnie, 2 tygodnie minęły i na usg widziałam już moją fasoleczke!! wiec sie nic nie martw za wczesnie poszlas do lekarza tak jak ja na pewno jestes w ciazy!tylko owulacja ci sie przesunęła tak jak mi, moja ciąża pokazała sie dopiero 24 dni od miesiaczki:/ wiec sie kochana nie martw! :)

Będzie ok:) też w podobnym okresie do Twojego miałam usg i widać było czarną plamkę którą lekarz nazwał pęcherzykiem płodowym. Za tydz. powtórz hcg, potem zrób usg i zobaczysz bijące serduszko:) A póki co dbaj o siebie i ciesz się! :)

głowa do góry musi byc dobrze!!!!!trzymam kciuki za Ciebie zeby wszystko było ok!!!!

Słońce co ma być nie ok, jak jest pęcherzyk i jak test dodatni. Jedz kwas foliowy, duzo odpoczywaj, najlepiej ponoć dużo leżeć na początku żeby ten pęcherzyk dobrze się zagnieździł. Przestań się bać bo stres wcale nie pomaga, ciesz się, że już jest i już go kochaj :) trzymam kciuki!!

Pewnie,że będzie ok.Myśl pozytywnie.=)
Trzymam kciuki.=)

Ja tez poroniłam dwukrotnie i jak zaszłam trzeci raz to chodziłam jak na szpilkach bałam się cholernie usg ,zeby znowu sytuacja się nie powtórzyła,ale wszystko było w porządku :] Wiec kochana wszystko będzie ok nie przejmuj się juz w krótce dołączysz do grona mamusiek ;] Powodzenia trzymam kciuki :]

hej, nie łam się, ja poroniłam po kolei 3 razy (09'2008, 12'2008, 02'2009), za każdym razem było puste jajo płodowe czyli ta "jamka" a dzidzi brak
za 4tym razem się udało, zaszłam w ciążę we 09'2009, urodziłam w 05'2010
trzymam kciuki!

Ja na Twoim miejscu robilabym wszystko zeby dostac sie do szpitala i zostac na podtrzymanie ........
Poronilam raz i nie znioslabym drugigo poronienia ...
Skoro raz poronilas szpital nie powinien odmowic pomocy na koniec kazdy robi jak uwaza .......
Zycze Ci z calego serca powodzenia

nie mam wątpliwości ,ze będzie ok:) jak ja byłam na pierwszej wizycie to był 5 tydz.(wg miesiączki)a lekarz w ogóle NIC nie zobaczył.Powiedział tylko,że to może być ciąża bo spuchnięta jestem w środku itp. i kazał przyjść za 2 tyg...
Jak przyszłam w 7 tyg. to dopiero zobaczył malutki pęcherzyk, a teraz mam 14 miesięczną Zuzię, która(oprócz drobnych przeziębień) jest okazem zdrowia,dzięki Bogu...
także życzę Ci szczerzę,aby i Tobie powielił się podobny scenariusz:):):)

4 tydz po ost mies.: 40-4480

5 tydz: 270-28700 więc mieścisz się w normie.Niczym się nie martw,widocznie lekarze nie chcą niczego zapeszać.