« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tanglang
tanglang

2010-06-29 13:35

|

Uwagi i opinie

prasowanie ubranek

Dziewczyny prasujecie ubranka swoich maluchów? Ostatnio położna powiedziała, że lepiej nawet tego nie robic, żeby za bardzo nie sterylizować ciuszka. Pierwsze ubranka można uprasować a potem, żeby już tego nie robić. Jednak po praniu z tych ubranek robią się straszne gnioty i nie wygląda to ładnie. Jakie jest wasze zdanie?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
adriana78

Szczerze to raz prasuje raz nie, ale tak jak pisze caynon, nie sa wcale ,,gnioty,, :) Posciel i tetrowki owszem bo sa wygniecione ale rzeczy nie wszystkie i nie zawsze:) Kwestia wyboru:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bafi

Ja sobie nie wyobrażam żeby nie wyprasować. Już nawet nie chodzi o sterylizację tylko o te gnioty własnie. Niech ta położna sama sobie założy takiego wymiętego pajaca czy body to zobaczy czy będzie wygodnie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bafi

Być może iektóre dziewczyny piorą w niższej temperaturze niż 60 i dlatego się gnioty nie robią. U mnie w pajacach i śpiochach zawsze są najbardziej wygniecione "stopy". Poza tym jak już któraś pisała, bawełna robi się milsza, bardziej miękka po uprasowaniu.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
icaria

żadne ubranko Janiki nie jest gniotem. pozatym ja już je "prasuję"po wyciącnięciu z pralki- mianowicie układam przed wywieszeniem i schną już równe. a nie prasuję i nie prasowałam ich wogóle (tylko raz po pierwszym praniu jeszcze przed pojawieniem się małej na świecie, bo raz że zgadzam się z opinią położnej. a dwa że sama hartuję Jankę- moje dziecko nie ma ani problemów ze skórą, ani żadnych alergii jak na chwilę obecną więc mogę sobie pozwalać na hartowanie. A ja jestem zwolenniczką żeby organizm malca od takiego kajtka przyzwyczajał się do działania różnych czynników i nie pieszczę się zbytnio nad kwestią sterylizacji czegokolwiek, bo traktuję dziecko jak człowieka (delikatnego, ale człwieka) a nie świnkę morską którą zabije katar. Mała jest już tak zahartowana w boju, a że moja metoda działa to ją stosuję. @goniaem- dzieci się powinno chronić przed złymi ludźmi a nie bakteriami. bo z tymi drugimi mają kontakt codziennie, mnóstwo ich mieszka i na skórze i na ubrankach i muszą się do swych koleżków przyzwyczaić, żeby potem nie łapały liszajów i innych skórnych paksudztw przez rozpieszczenie flory delikatnym traktowaniem i życiem w sterylnych warunkach. dostatecznie dużo bakterii dostają przez matczyną pierś, i dużo ich się mnoży w spoconych i złuszczonych resztkach w zakamarkach. I wbrew pozorom te małe organizmy działają na korzyść dziecka a nie na jego szkodę, ale to Twój wybór jak sterylnie masz zamiar swe dziecko trzymać. 

Aha... i mam zepsute żelazko, więc prasowałabym je pewnie ze 2 godz... a na to szkoda mi życia i czasu, który wolę spędzić z córą;) 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martuska22

hehehe ja prasuje zazwyczj ale dla tego ze wsio prasuje, i moje i meza i corki drugiej

Ale ja pierwsze ciuszki np ze sklepu nei pralam i nei prasowalam a wiem ze sie powinno, Tylko te co dostalam :))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
filka25

ja tam prasuje wszystkie bo by mi było wstyd małą pokazać w wygniecionych ciuszkach :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam

Ja prasowalam wszystko przez pierwsze 5 mcy,jednak zajmowalo mi to ogromna ilosc czasu (mam mase ubranek dlatego tez zadko robie pranie,piorac wszystko na raz) i teraz prasauje tylko to co tego wymaga.

Prasowałam przez 3 moze 4 miesiace, teraz tylko gdy jest taka potrzeba. :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ang3la

ja prasuje- po wysuszeniu sa takie sztywne a wystarczy ze troszke przejade zelaskiem i sa gladziutkie

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izucha1986

ja też nie prasuję ubranek...i nie prasowałam...tylko te pierwsze to tak... no chyba że naprawdę coś jest pogniecione to wyprasuję ale to się rzadko zdarza bo tak jak mówi Canyon dziecięce ciuszki się tak nie gniotą:)