oj cos około 20 tc...bo brzucho mi przeszkadzał i przeszkadza...i miejsca sobie znalezc nie moge....a jak juz znajde miejsce i zasypiam...to siku mi sie zachce i do toalety biegne i znów od poczatku hihi

im jesteś bliżej ku końcowi tym gorzej ze snem przynajmniej w moim przypadku .. maleństwo ma coraz mniej miejsca bóle są coraz bardziej odczuwalne i to wlasnie wieczorem w nocy i jeszcze do tego wstajesz siusiu robić masakra .. przekrecam sie tylko z boku na bok wkładam poduszke miedzy nogi a i tak nie przespie całej nocy i pobudka 7-8 rano heh

cos ok 23-24 tc. nie umialam znalezsc sobie wygodnego miejsca do spania,zawsze spalam na brzuchu a teraz przez dosc sporä pileczke nie idzie...pöl nocy sie wierce az w koncu znajde jakäs dosc wygodnä pozycje do snu...i to jest tylko ten jedyny powöd.

a czemu dziewczyny tak wczesnie wstajecie?pracujecie?

jakos od 32tc, ciężko się ułozyć, i męczą skurcze nocne oraz drętwienie nóg i rąk

Czikita ja już zasnąć po prostu już nie moge . ;D

Ja mam tak od dawna, dokładnie nie pamiętam od którego tygodnia.
Nie mogę spać, co chwilę się kręcę i wiercę ...
To chyba przez brzuszek, bo już mam dosyć spory...
Trudno mi zasnąć, a jak już zasnę to budzę się za pół godzinki, a nie raz za godzinkę ;/

od 39 tygodnia, siusiam 5 razy w nocy i jak zacznie kopać to aż ryczeć mi się chce:) żebra to myślę że mi wyjdą!!