Puszczcac dziecko do przedszkola , tam sie nauczy pewnych rzeczy przed szkoła ktorych ty raczej jej nie nauczysz ...
Przejdz na ten system darmowy jak bedzie ci z tym łatwiej i tyle .

ja bym chyba całkiem zabrała i zapisała od następnego roku szkolnego. moja córka poszła do przedszkola jak miała 4 lata i wciąż mi chorowała. po jakimś czasie zdecydowałam się ją odpisać, żeby ją trochę wzmocnić. z tymże ja miałam zapewnienie wychowawcy i dyrki, że córka wróci do tej samej grupy, z której odeszła.

maja 2 rok chodzi ale w tym choruje strasznie do tego co rano to samo ona nie chce iść i koniec...Wychowawczyni ok ale pani dyrektor tylko pieniążki liczy...

Ma 4 lata, szkoła jeszcze trochę ale też o tym myślałam... nie wiem co jej się odwidziało zawsze 1 wstawała i chętnie szła

pytałam już nie raz mówi że ciocia (wychowawczyni) nie wybrała jej jak były walentynki jako najładniejszej czy nie dała jakiegoś serduszka ze strzałą,....

jezeli to jest jej pierwszy rok to razdze ja zostawic bo mosi sie wychorowac i tyle tym bradziej lepiej jak teraz jestes w ciazy z maluchcem bo jak od nastepnego roku bys ja od nowa zapisla to dzidzius moze lapac te choroby ja bym zostawila mam dziecko tez w przedszkolu i jest pierwszy rok i ma staszny kaszel i nic wiecej lekarz mi mowil ze musi to przejsc i tyle

Chętnie ją zostawię o ile Pani dyrektor będzie miała nastrój i podpisze się pod moim podaniem... bo inaczej płacić za to że chodzi pięć dni w miesiącu mija się z celem. muszę tylko zebrać w sobie siły i iść tam do tej kobiety robić maślane oczy i wchodzić jej w d.....

mama taki sam problem,jak sie dowiedzialam ze jestem w ciazy w tamtym roku to sobie pomyslalam:fajnie urodze w grudniu to nie bedzie musiala chodzic i bedzie w domu,a tu dupa po jak by przestala chodzic to musialaby odrazu do szkoly,wiec do porodu chodzila normalnie prowadzilismy ja tylko godziny zmniejszylam,a teraz to tylko jak moj maz ma wolne albo na nocki to chodzi,ale ostatnoi zaczela mi chorowac od urodzenia malej,malutka raz miala zapalenie oskrzeli a nie dawno znow miala oskrzela pewnie od starszej zalapala,i nie chce jej puszczac najlepiej do sezonu po grypowego czyli do kwietnia,tylko ze moja ma prawie 6 lat,i niby u nas jest tak ze jak sie prawie 2 tyg nie chodzi bez przerwy to dziecku zadaja do domu cwiczenia itp,we wrzesniu i tak idzie do zerowki do szkoly,i jak sie uda zagadac dyrektor to jeszcze ten miesiac przesiedzi i zaplace za te 2 godz dodatkowe,nie mialam problemu jak zaczela chodzic i siedziala miesiac w domu bo choroba,a teraz ostatni rok to jak dziecko z msc nie chodzi to dzwonia do kuratorium,bzdura..