« Powrót Następne pytanie »

2011-06-29 17:00

|

Przebieg ciąży

przedwczesny porod

witam po wizycie u mojego gina dowiedzialam sie ze moje dzieciatko ulozylo sie glowka w dol i mam rozwarcie zapisal leki i kazal sie bardzo oszczedzac ,wypoczywac mam tez zapisane leki na szybszy rozwoj dzieciatka bardzo sie boje bo to dopiero polowa ciazy jesli znacie jakies przypadki wczesniejszego porodu i ze dzieciatko zyje prosze napiszcie bo moja przyjaciulka urodzila w 6 miesiacu niestety nic nie mogli lekarze pomuc malenstwu

Odpowiedzi

Mojej ciotki koleżanka urodziła w 6m ciąży niestety u dziecka nie działały narządy dobrze 3m leżało w inkubatorze przeżyło oczywiście ale jest teraz niepełnosprawne drugi przypadek mojej mamy koleżanka też urodziła w 6m ale to dlatego że zaraziła się jakimś wirusem moja mama nie pamiętała jakim również dziecko przeżyło ale też nie pełnosprawne ale częściowo psychicznie jest zdrowa tylko ma coś z mięśniami jakiś paraliż chyba. Więc często dzieci rodzone w tym miesiącu albo umierają albo są sparaliżowane a najgorsze jest to że koleżanka mojej mamy usłyszała takie słowa od położnej kiedy dziecko się urodziło: Lepiej żeby one umarła bo do końca życia będzie rośliną! I suka nie miała racji matka tego dziecka poświęciła jej wszystko aby one wyzdrowiało wczoraj widziałam tą dziewczynkę ma 7 lat i ma tylko jedna rękę wykrzywioną poza tym jest okej. Więc odpoczywaj dużo!!

znam taki przypadek, że dziewczynka urodziła się w dwudziestym którymś, nie wiem jak długo leżała w szpitalu, ale wszystko jest ok. w tym roku szła do pierwszej komunii. wcale nie jest powiedziane, że jeżeli uda się uratować dziecko to będzie ono w jakimś stopniu niepełnosprawne, choć Sandra ma zezka - nie sądzę, by było to skutkiem niedonoszonej ciąży.

nasze dzieciatko rozwija sie super wazy teraz 486gr zrobie wszystko zeby bylo wemnie jak najdluzej

zapytam kumpeli jak to dokładnie było z tą dziewczynką i napiszę ;) oszczędzaj się, a będzie dobrze!

akurat złapałam ją na gadu, napisała:
ważyla okolo 1 kilo, 3 tygodnie lezala w inkubatorze zanim otworzyla oczy, podlaczona pod aparature bo nie oddychala sama, po jakis 5 tygodniach chyba wyszla ze szpitala i juz bylo ok

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
vanilia

moja koleżanka urodziła się w 6 mies. ciąży (prawie 30 lat temu)a wtedy nie było takiego sprzetu jak jest dzisiaj i nie muszę chyba dodawać że zyje i że jest wszystko dobrze,sama urodziłam 2 miesiące przed terminem i fakt ze było ciężko -inkubatory długi czas leżenia w szpitalu i tak dalej, nie mieli jeszcze wykształtowanych płucek i nie umieli samodzielne oddychać- oddychała za nich maszyna- a sterydy dostali dzien przed porodem i dziś nawet nie widać że są wcześniakami rozwijają się prawidłowo rozrabiają i są szczęśliwymi chłopakami mimo że mówili nam że będą mieć problemu ze wzrokiem słuchem i tak dalej- a problemów nie mają żadnych, więc nie ma czym się martwić na za pas. jeśli masz tabletki i będziesz się oszczędzać to na pewno wszystko się ułoży nie ma co teraz się martwić bo stres źle wpływa na maluszka;)koleżanka z sali gdzie leżeli moje maluchy też urodziła wcześniej w 27 tyg i jest córcia dziś ma ponad rok i jest zdrową dziewczynką;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ulcia32

Moja siostra urodziła się w 25 tygodniu i to 30 lat temu, ważyła 690g. Teraz jest świetną dorosłą i zdrową kobietą. Mimo, że nie było takiego sprzętu i leków przeżyła i rozwijała się normalnie i jest normalnym zdrowym człowiekiem.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
filka25

a znam, bliźniaki urodzone w 27tc oboje żyją i mają się świetnie :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bowka84

mojej siostry szwagierka urodzila w 6 miesiacu i teraz ma sliczna corunie co ma juz ponad roczek teraz :) wiec jest mozliwe..ale spoko nic jeszczze u ciebie przesadzaone ... wiec odpoczywaj odpoczywaj i jeszcze raz odpoczywaj! :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mb1202

nic nie jest przesądzone..
moja przyjaciółka w 24 tc dostała podobną diagnozę do twojej(rozwarcie, szyjka skrócona itd.) od tamtej pory baaardzo się oszczędza, dużo leży i dotrwała już do 35tc...
oprócz tego jak mój chrześniaczek leżał w inkubatorze(ważył ponad półtora kilograma) to leżały też tam maluszki o wadze ok. 700g i też potem wyszły do domciu zdrowiutkie...
także trzymaj się i naprwadę, naprawdę dużo odpoczywaj..