Blog: przyszlamama

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
przyszlamama
przyszlamama

rany, kazdy przewrot w ny to pobudka, tak ciazy brzuch, a jak mocz sie zbierze to jak nie trafisz do wc to zapomnij o snie. ha. nawet mi sie zrymowalo. jeszcze pobudka o 12 2 i 5 na tabletki, nie ma co. istna zaprawka na karmienie. od razu pojawiaja mi sie w glowie slowa kolezanki, ze ja maz musial przewracac na drugi bok tak prztyla i nie miala sily sie obrocic. ta to dopiero miala...

ostatnio jak sie obudzilam ni nie czulam, tzn malej, ruchow, brzucha wielkiego, nic. az sie chwycilam za brzuch. dootykam, plaski. pierwsza mysl. jak to, to to nie prawda, to to byl tylko sen? i nagle jak sie zerwalam w panice, dalej budzic mala by natychmiast dala znac ze zyje ze to prawa. tak, ta dopiero raczyla wstac wiec sie dopiero przeciagnela. istotnie zauwazalna roznica miedzy jej dniem a noca. :) 

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katarzyna
hej,mnie w nocy tak samo wstawanie ciazy.zeby sie przewrocic na drugi bok to musze najpierw usiasc.a jak musze do toalety to musze pomalutku wstawac bo mnie szystko boli.jak jakas reumatyczka.a jak wroce ze siku to potem nie moge z pol godziny zasnac i tak sie zastanawiam czy wyjsc z lozka zrobic kawe,poogladac tv?ale probuje zasnac bo za pare godz.moja corka bedzie sie dopominac o mleko.przewaznie o 7 rano ,i tak zaczynamy dzien.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
przyszlamama
no to niefajne jest jak nie mozna zasnac choc tak bardzo sie chce, stan blogoslawiony ;) ta :)