« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajtusia87
kajtusia87

2014-05-13 14:31

|

Laktacja i karmienie

pyt. do karmiących piersią Mam - odnośnie diety

położna środowiskowa była u nas z wizytamii zagięła mnie dietą - jej zdaniem karmiąca mama powinna jeśc tylko gotowaną marchew, białe buły, ryż, gotowane mięso i dżemy,
a pytanie moje dotyczy nabiału - jej zdaniem nie powinnam praktycznie w ogóle jeść nabiału, a do tej pory nabiał stanowił duuuzą część mojej diety, ze wzgl na mozliwość wystapienia skazy białkowej u dziecka
jak było u Was???
jadłyscie nabiał? ograniczyłyście? nie wiem co robic, bez nabiału cięzko żyć, chocby masło, smietana, sery... jogurty... nie wiem co robić

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
haniutek

Ja na diecie bylam pierwszy tydzień :) a nabiału jadłam 5 razy więcej niż przedtem, po 2 tygodniach jadłam wszystko normalnie bez żadnych ograniczeń:) mojej malej nic nie było i teraz jak wprowadzam jej stałe pokarmy to też nic jej nie jest:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
55pl

ja nie jem nabialu bo mala dostaje uczulenia po nim a w nocy pieknie mi koncertuje. wytrzymuje to juz prawie 9m ale strasznie mi brakuje chociazby zwyklego mleka

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marta132

Bzdura totalna :) jedz normalnie tak jak dziewczyny piszą. Ja na początku unikałam jedynie cytrusów i wzdymających pokarmów.Jeśli chodzi o słodycze to jestem strasznym łasuchem i nie powstrzymałam się nawet podczas karmienia piersią ale małemu nic nigdy nie było ;) wiadomo nie jadłam slodyczy tonami ale również jakoś specjalnie sobie nie żałowałam.Nadal karmię małego i jem wszystko normalnie i nie mieliśmy nigdy żadnych problemów z brzuszkiem.Nie wyobrażam sobie tyle czasu być na takiej "diecie". ;o

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martatb

bzdura, od dawna wiadomo, że unikanie nabiału nie gwarantuje, że skazy nie będzie. mówi ci to alergik po przejściach :)
jedz normalnie, obserwuj dziecko. taka rystrykcyjna dieta tylko by ci zaszkodziła, bo byś osłabła.
ja mam skazę białkową, ale niestety nie umiem żyć bez nabiału. mój synek karmiony piersią nie ma skazy, choć na początku bacznie go obserwowałam i uważałam.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
czywciazy

Jadłam wszystko , żeby mleko było wartościowe trzeba zdrowo się odżywiac a nie odchudzać .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991

Jedz normalnie i wartościowo, czyli rożnorodnie. Unikaj tylko jakichś surowych produktów, może wzdymających, ostrych itp. żeby nie powodowac ewentualnych problemów z brzuszkiem u dziecka ;) Dopóki dziekcu nic nie jest, to mozesz jesc co chcesz, ale wiadomo, ze wszystko z głową i raczje zdrowo :)
CO do nabiału, to zawsze go uwielbiałam i wcle nie ogranicząlam karmiąc piersią, bo go kocham :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
halunia

Ja jadłam na początku dużo jogurtów nawet po 2 na dzień, ale mała strasznie w tedy ulewała i miała wysypke, więc ogranicyłam się tylko do żółtego sera, mleka, owsianki etc i jogurty tak ze 2-3 na tydzień, no i jakaś śmietana do obiadu ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajtusia87

dziewczyny dziękuję za odpowiedzi, własnie na tej restrycyjnej diecie czułam się bardzo słaba, ale od dzis pomału zaczynam zyć normalnie, położna rzeczywiście starej daty jest, może dlatego taka ostrożna; chce karmić piersią,ale nie będę się katować, bo byloby to bezsensu