Mój synek ma 10 miesiecy. Sam usiadl jak skonczyl 8miesiecy a raczkowac zaczal kolo 9;)) Ja go raczkowac nie uczylam sam sie nauczyl:))

mój synek długo pełzał, czołgał się jak żołnierz jak skończył 6 miesięcy a raczkował dopiero jak skończył 9. Każde dziecko jest inne i każde inaczej się rozwija :)

Kazde dziecko rozwija sie wg wlasnego rytmu i trzeba mu na to pozwolic (a juz na pewno nie panikowac).Nie nauczysz dziecka raczkowac,ani siedziec,samo musi byc gotowe,a zeby to zrobic.Twoja mama ma racje, mala jest za slaba,ale nie jest to niczyja "wina" tak sie rozwija i kropa.Nabierze jeszcze sil.
Jak widzisz sa dzieci raczkujace szybciej,nie raczkujace nigdy, a nawet sa dzieci raczkujace tylko w tyl.
Moj syn wlasnie na przelomie 6/7mca zaczal raczkowac i siedziec za razem.Zrobil to tak po prostu,ktoregos dnia sobie powedrowal ;).

Uspokój się :) Nie pomagaj, maluszek sam zacznie. jedyne jak mozesz pomóc to rzeczywiście kłaść często na brzuszek, ale nic na siłę.

Moja córeczka późno zaczęła chodzić, chyba ostatnia ze wszystkich rówiesników z podwórka i dzieci znajomych, a teraz obserwuję że jedyna z nich nie jest teraz kraczatym kowbojem ;)

Każdy maluch ma inny talent, moja późno zaczęła chodzić a wcześnie mowić, teraz zaczyna już składać zdania takie krótkie 3 wyrazowe, a jej 2 m-ce młodsza koleżanka dopiero zaczęła mówić mama.

Jeśli coś w rozwoju Twojego dziecka Cię niepokoi to poproś lekarza rodzinnego o skierowanie do neurologa dziecięcego. Moja córka trafiła tak na rechabilitację i bardzo szybko zrobiła się o wiele bardziej ruchliwa!

Kobito,kazde dziecko jest inne i czy bedzie raczkowac,czy tez nie,nie oznacza to,ze jest opoznione w rozwoju,czy ma moze jakies inne chorobsko.Nie przejmuj sie i daj sie rozwijac dziecku w swoim wlasnym tempie....zobaczysz,ze jeszcze nie raz bedziesz zdziwiona.pozdrawiam

Moja córka ma 10misięcy i nie raczkuje, siedzi sama,a gdy wezmę ja pod pachy albo rączki to zasuwa po podłodze.Znajomi mówią mi że w tym nie ma nic złego że pominie etap raczkowania i od razu zacznie chodzić:)

Moja córka ma 10misięcy i nie raczkuje, siedzi sama,a gdy wezmę ja pod pachy albo rączki to zasuwa po podłodze.Znajomi mówią mi że w tym nie ma nic złego że pominie etap raczkowania i od razu zacznie chodzić:)