Blog: roxito

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roxito
roxito

Stresuje mnie ta cała sytuacja.

Zacznę od opisania mojego ginekologa. Wybrałam innego, niż do pierwszej ciąży z uwagi na fakt, iż ten drugi pracuje w szpitalu w którym zamierzam rodzić i że można do niego zawsze zadzwonić. Na pierwszą wizytę poszłam z mężem, coby ocenić Pana doktora, który został oceniony jak najbardziej pozytywnie :)

Na pierwszej wizycie dowiedziałam się, że mam krwiaka. Nie jest duży, ale mam się nie przemęczać i brać luteinę dopochwowo. Na drugiej wizycie krwiak był mniejszy a na trzeciej w ogóle go nie było. Na tej trzeciej dowiedziałam się, że krwiak był dorodny, i stanowił realne zagrożenie dla ciąży. Luteina ciągle dopochwowo z uwagi na twardą i spiętą macicę.

Stwierdziłam wtedy, że lekarz stara się nie martwić pacjentki, ale również to, że nie mogę mu ufać w 100% bo zataja fakty, no może nie tyle zataja, co nie każe się martwić. Dobiera słowa tak, żeby nie czuć tego zagrożenia a kiedy zagrożenie mija to mówi co się działo.

 

Wczoraj miałam wizytę. Opowiedziałam doktorowi o skurczach z 21 tc., tych regularnych co 2-3 minuty trwających około 2 godzin. Opowiedziałam również o innych dolegliwościach bólowych oraz o ogólnym złym samopoczuciu. Na krześle okazało się, że szyjka jest miękka. Ratuje sytuację fakt, iż syn ułożony jest miednicowo i żadną częścią ciała nie napiera na szyjkę. Dzięki temu szyjka się nie skraca (ma 3,6 cm.) i ma szansę się utrzymać.

Cytując lekarza "Na dzień dzisiejszy nie zapowiada się przedwczesny poród, ale za kilka dni może się to zmienić. Na tym etapie, kiedy dziecko waży 750 gram myślimy zarówno o matce, jak i o dziecku, które ma realne szanse na życie"

Brzmi pozytywnie, prawda? W tej sytuacji sama nie wiem co mam myśleć. Jedyne co mi przychodzi do głowy to kończyć wyprawkę powoli, prać ubranka dla malucha i je prasować. Skompletować wszystko, co jest potrzebne i odpoczywać. Nie wiem, czy to jest kolejne "nie martwienie pacjentki", czy sytuacja jest poważna czy może nie. Nie wiem, czy jak syn się obróci to czy szyjka zacznie się skracać, czy nie. Nie wiem. Siedzę i myślę, a syn ogląda Epokę lodowcową. Chciałabym, żeby miał brata...

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ancia415

oszczedzaj sie i pomału szykuj:) co raz blizej jeszcze troche musisz wytrzymac

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nala24

kochana lekarza masz wpaniałego i nie mniej mu za złe że w gorszych sytuacjach szuka pozytywu i że Cie nie straszy , bo tylko byś się stresowała a to nie najlepszy czas na nerwy , on też nie jest wróżką i nie wie czy zagrożenie jest całkowicie realne bo możesz mieć skruconą szyje i rowarcie i jeszcze 2 miesiące chodzić tak i nic się nie stanie a może być wszystko super a w ciągu 24 godzin urodzisz . Oszczędzaj się odpoczywaj dużo leż i powoi szykuj ciuszki tak wrazie czego ale ja jestem pelna nadzieji że będzie wszystko dobrze. 

a ja w szpitalu tafiłam na takie balwana że jak synkowi spadao tętno byłam na usg stwierdził że przepywy w normie że łożysko przyklejone wiec wszystko dobrze poza tym że dziecku spada tętno jak zaczelam naciskac na wywołanie porodu stwierdził że jeszcze mamy czas  bo to 38 tydz i że jak dziecko będzie miało umrzeć to i tak umrze !! wiec może lepiej że twój lepiej dobiera słowa a co ciekawe 3 tyg później on robił mi cesarkę !!

Tulę mocno i nie smutaj się laugh

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
doloress88

Nie pozwalam Ci prać ani prasowaćsmiley

poproś kogoś o pomoc przecież nie możesz się przemęczać.

Życzę oby wszystko było w porządkusmiley

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991

Ojej, nieciekawie, ale tak jak dziewczyny piszą - z rozwarciem nawet mozna długo jeszcze chodzic, a tju "tylko" miękka szyjka, tym bardziej, że bierzesz leki. Tu na forum jest kilka takich dziewczyn, z miękką przedwcześnie szyjką itd., które donosiły ciąże. Ja sama miesiąc chodziłam z rozwarciem, brakiem szyjki i dzieckiem głową w kanale rodnym ;) no ale to już było od 35tc.. Ale i tak dziecko samo zdecyduje..

Musisz się oszczędzac, nie masz wyboru, a Twój syn będzie miał brata, nie wolno Ci nawet przez moment myślec inaczej ! Myśl pozytywnie! Musi byc dobrze, noo.. życzę Ci tego! :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roxito

Dzięki dziewczyny.

 

Jestem pozytywnie nastawiona. Wiecie, gdybym nie była to bym o wyprawce nie myślała :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nena714

dasz/dacie rade! juz coraz dalej :) bedzie dobrze, duzo wypoczywaj a szybko zleci i bedziecie razem cali i zdrowi :)