Od kąd skończyłam szkołę 24 kwietnia cały czas siedzę w domu. Tyle co w maju matury i w czerwcu egzaminy zawodowe. Niestety do pracy nie poszłam a bardzo chciałam, nikt mnie nie chciał zatrudnić. Poza tym o ciąży dowiedziałam się w 9 tygodniu, zanim ochłonełam i zaczęłam myśleć to było trochę późno bo gdzieś 13 tydzień. Mniejsza, już się z tym pogodziłam że narazie do pracy nie pójdę. I tak już trzy miesiące siedzę i gnije w domu Najgorsze jest to, że już nie wiem co mam ze sobą robić. Ostatni miesiąc troche czasu zajmowało mi latanie po sklepach za ubrankami dla małego. Na chwilę obecną mam już sporo, a resztę chce kupić dopiero na jesieni kiedy będą cieplejsze ubranka. Nadal mieszkam z mamą, ale tylko dlatego że nasze szukanie mieszkania stoi niestety w miejscu a czasu coraz mniej. Mam wielką nadzieję, że na początku listopada najpóźniej będziemy mogli zamieszkać z M razem. Mój dzień wygląda tak że wstaje sobie rano między 9 a 10 i kompletnie nic nie robie , wychodzę tylko z psem po 13 i ok 19 bo rano mama wychodzi. Niedługo to mi dupa od siedzenia wrośnie dosłownie ;/////. Dodam, że nie mam tu żadnych znajomych bo jak tylko skończyłam gimnazjum i poszłam do szkoły do innego miasta to pozrywałam znajomości , więć spotkania towarzystkie odpadają.. Drogie mamy i przyszłe mamy macie jakieś sposoby na nudę, bo dopóki się nie przeprowadzę to nie będę miała zajęcia..